Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-12-2011, 19:31   #205
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
Udało się wam odeprzeć atak chimery. Przynajmniej teraz było dwóch na jednego. Tym razem nawet łyżka kleryka okazała się skuteczna i
niebezpieczeństwo zostało zażegnane. Dirith, którym zaopiekował się kwalifikowany kleryk, powoli dochodził do siebie. Znaczy nie do końca do siebie. Otworzył oczy, ale nadal był blady jak papier, spocony i podrygiwał w lekkich drgawkach. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że pomimo interwencji kleryka i uleczenia magią otwartych ran, drow nadal był nie do końca stabilny i trzeźwy. Najwyraźniej trucizna miała z tym coś wspólnego.

Dirith;

Odzyskałeś przytomność, zbawienne okazało się leczenie kleryka by Kiti. Pomo wszystko czułeś zawroty głowy, ból brzucha i wiedziałeś, że trucizna zaczyna powoli się rozkręcać. Zdecydowanie nie pomagało to w koncentracji na zadaniu… Ani w walce...
[-10 do rzutów do wyleczenia trucizny]

Wszyscy;


Cmentarz jest bardzo zaniedbany i ponury.
Waszą uwagę przykuwa stara krypta.
http://3.bp.blogspot.com/--xDE7u_HgW...00909+3523.jpg

Zerwane pajęczyny przy wejściu oznaczają, że ktoś tam niedawno wchodził. Krypta zdaje się jednak pusta. Na ścianie widnieje napis: „śmierć jedynie otwiera dalszą drogę”.
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline