Skorzystała jeszcze z relaksującej kąpieli.
[media]http://www.youtube.com/watch?v=brdE5fdtS4I[/media]
Następnie wpełzła na łóżko i zasnęła niemal natychmiast.
Rankiem obudziła się zadowolona ze snu, wygodności kanapy i wczorajszej kąpieli. Nowy dzień. Pora ruszać dalej! Z werwą wybiegła z pokoju, poszukując Astarotha. Pewnie był już na miejscu i czekał na nią. Na plaży czekał już Elsevir wraz z Keeshe. Powitała elfa machaniem ogona i drowie zjeżoną sierścią. Elsevir przeprowadzał z nią wywiad! Zrobiła się nagle sina, głos uwiązł jej w gardle. Nie wiedziała co powiedzieć żeby dobrze wypaść i się nie zbłaźnić!
- Wyścig bardzo mi się podoba, konkurencja jest ogromna, ale bardzo sympatyczna – powiedziała do mikrofonu. – Uważam że wszelkie pogłoski o tym, jakoby choroba wątroby Astarotha miała przeszkadzać mu w wykonywaniu pracy fizycznej są przesadzone i nieprawdziwe. Uważam, ze to inteligentny, zaradny i wytrwały człowiek, więc na pewno nie poddamy się łatwo i będziemy dążyć do wykonania zadania za wszelką cenę!
Spojrzała na Astarotha.
- Jak sądzisz, powinniśmy w dwójkę brać się za żagiel a potem w dwójkę za wykuwanie łodzi?
__________________ "Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D |