Wątek: Byle Do Przodu!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-12-2011, 09:29   #135
JanPolak
 
JanPolak's Avatar
 
Reputacja: 1 JanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemu
Kolejny dzień, kolejne zadanie (i kolejny kac). W pierwszej kolejce wyruszało ich troje. A troje to półtorej pary. Czyli jedna para i jeden, który jest sam. Sam jak palec stolarza-rencisty. Ton był ten sam.

- Zaraz wracam. Czekajcie z nagrodami!

Co robi poszukiwacz przygód, gdy nie ma towarzysza? Oczywiście, idzie do najbliższej siedziby ACME Rent-A-Hero (a po drodze idzie do delikatesów po piwo na kaca).

- Bry. Chciałem bohatera wynająć.

- Witam, szanownego pana! Mamy w tym tygodniu promocję: trzynastu krasnoludów i hobbit w cenie dwunastu krasnoludów – sponsorowani przez firmę jubilerską. Niekoniecznie? Ale widzę w panu prawdziwego znawcę – tylko dla szanownego pana dwie wojownicze księżniczki w cenie jednej – prosto z towarzystwa miłośniczek poezji na wyspie Lesbos (oferta ważna po godzinie 22 za okazaniem dowodu osobistego). Też nie dla pana? Kłopoty z kobietami, rozumiem. To może…

- Tego chcę!

- Czterdzieści goldów.

I tak oto do Tona dołączył:

Cezary z pewnych względów zwany Onanem (dla przyjaciół C. Onan). Tych dwóch mężnych bohaterów miała połączyć męska przyjaźń pełna braterstwa, honoru i twardych uścisków męskich ramion. A na razie poszli na piwo.

(chwila przerwy)

Po czym zabrali się do zadania.

- Najpierw obaj zszyjemy żagiel – zarządził Tallyho – a potem…

- Zmiażdżymy nieprzyjaciół, popędzimy ich przed sobą i posłuchamy lamentu ich kobiet! – podekscytował się Conan.

- To też.
 
__________________
Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań.
JanPolak jest offline