Wątek: Nowe Filmy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-12-2011, 11:45   #43
Komiko
 
Komiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Komiko jest po prostu świetnyKomiko jest po prostu świetnyKomiko jest po prostu świetnyKomiko jest po prostu świetnyKomiko jest po prostu świetnyKomiko jest po prostu świetnyKomiko jest po prostu świetnyKomiko jest po prostu świetnyKomiko jest po prostu świetnyKomiko jest po prostu świetnyKomiko jest po prostu świetny
Cytat:
Napisał Kauamarnica Zobacz post
Wybacz, ale tragiczny jest ten teaser. To jest wszystko to, czego nie było w Obcym. Jakieś wybuchy, kraksy wielkich statków kosmicznych to fajne, ale nie dla prequela Aliena, a dla Star Treka, który zresztą był dobrym filmem bez zakochanych nastolatków. W sumie to nie wiem co sobie ubzdurałeś z zakochanymi nastolatkami. W ciągu ostatnich 20 lat powstała masa dobrych filmów Sci-Fi, nie mająca nawet wątku zakochanych nastolatków. Taki Moon, Pandorum czy nawet Stargate. Na szczęście dobre Sci-Fi nie skończyło się na Alienie.
Ale Star Gate to lata 90te. Pandorum ma 3 lata, tak jak pisałem, Moon tak samo. Więc od 3 lat takiego filmu bez nastolatków nie widziałem Co do wybuchów, już w 1 części Obcego, statek Nostromo dokonuje samozniszczenia. W filmie przedstawiono to świecąc w kamerę niebieską żarówką. Co nie znaczy, że gdyby posiadano wtedy lepszą technologię to ta eksplozja nie byłaby równie efektowna jak lądowanie tego okrętu w trailerze, albo nawet bardziej. Wybuch nuklearny w próżni to ciekawe wizualnie zjawisko.
Ale pozatym, twierdzenie, że film będzie tragiczny bo coś w nim wybuchnie jest dziwne... to tak jakby powiedzieć, że film o World Trade Center jest szmirą bo wybuchają w nim budynki i jest nastawiony na komercję i efekty specjalne. Nie ważne o czym jest ten film, bo wybuchające budynki są dobre dla filmów w stylu 2012, a nie dla dramatów.

Cytat:
Napisał traveller Zobacz post
Komercja goni komercję... Wybierasz jakieś dziwne role tych ludzi. Bo ja polecam Ci obejrzeć "Bronsona", "Heshera" "Trzecią Planetę od Słońca", "Hard Candy", "Juno", właśnie "Listy z Iwo Jimy", "Ostatniego Samuraja", "Killshota". Przepraszam czy w tych filmach ci ludzie zagrali krótkie epizody? Czekaj... W sensie, że jak ktoś nie jest znany(chociaż dla mnie jest i dla wielu ludzi interesujących się kinem też). Może nie tak bardzo jak DiCaprio, ale jest. To już jest jakiś gorszy? Bo "mocna obsada" to nie tylko miara sławy jak już mówiłem a za to skrytykowałeś Komiko. Obsada nie jest ważna? Dla mnie jest bo są aktorzy, którzy poprawią klasę filmu swoją rolą nawet jak ten jest słaby i na odwrót. Scenariusz i reżyser to tylko część sukcesu to właśnie aktorów się pamięta.

ps. Widzisz nie każdy ma takie zdanie jak Ty. Jasne, że aktorzy których wymieniam nie są gwiazdami, którzy mają swoją gwiazdę w alei sław. Ale co z tego? Marginalizujesz ich role i talent aktorski bo widocznie nie oglądałeś tych wymienionych przeze mnie filmów albo np. skupiałeś się właśnie na Tomie Cruisie w "Ostatnim Samuraju". Dziwne bo tam Watanabe był zapamiętałem bardziej przywódcę samurajów niż Toma Cruise. Zresztą chyba nie tylko ja bo to Watanabe był wtedy nominowany do Oscarów a nie Cruise. Powtórzę jeszcze raz, dobry aktor nie równa się znany aktor.
Traveller, ale też trochę przesadzasz. Aktorzy w Prometheuszu wcale nie są tak strasznie mało znani, większość z nich faktycznie, no, ale jest kilka nazwisk, które sporo osób kojarzy, pomimo tego, że nie posiadają statusu gwiazdy.

Tak czy siak ten film odstawi kanoniczne komiksy itp do lamusa totalnie ignorując podejście do tematu, tak samo jak uczynił to Alien 3 zabijając Hicksa i Newt.
 

Ostatnio edytowane przez Komiko : 23-12-2011 o 11:59.
Komiko jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem