Nowe Filmy - Strona 5

Kauamarnica · 23-12-2011, 10:09

Wybacz, ale tragiczny jest ten teaser. To jest wszystko to, czego nie było w Obcym. Jakieś wybuchy, kraksy wielkich statków kosmicznych to fajne, ale nie dla prequela Aliena, a dla Star Treka, który zresztą był dobrym filmem bez zakochanych nastolatków. W sumie to nie wiem co sobie ubzdurałeś z zakochanymi nastolatkami. W ciągu ostatnich 20 lat powstała masa dobrych filmów Sci-Fi, nie mająca nawet wątku zakochanych nastolatków. Taki Moon, Pandorum czy nawet Stargate. Na szczęście dobre Sci-Fi nie skończyło się na Alienie.

Anonim · 23-12-2011, 10:47

Komiko - bez komentarza.

Cytat:

Napisał traveller

Komercja goni komercję... Wybierasz jakieś dziwne role tych ludzi. Bo ja polecam Ci obejrzeć "Bronsona", "Heshera" "Trzecią Planetę od Słońca", "Hard Candy", "Juno", właśnie "Listy z Iwo Jimy", "Ostatniego Samuraja", "Killshota". Przepraszam czy w tych filmach ci ludzie zagrali krótkie epizody? Czekaj... W sensie, że jak ktoś nie jest znany(chociaż dla mnie jest i dla wielu ludzi interesujących się kinem też). Może nie tak bardzo jak DiCaprio, ale jest. To już jest jakiś gorszy? Bo "mocna obsada" to nie tylko miara sławy jak już mówiłem a za to skrytykowałeś Komiko. Obsada nie jest ważna? Dla mnie jest bo są aktorzy, którzy poprawią klasę filmu swoją rolą nawet jak ten jest słaby i na odwrót. Scenariusz i reżyser to tylko część sukcesu to właśnie aktorów się pamięta.

ps. Widzisz nie każdy ma takie zdanie jak Ty. Jasne, że aktorzy których wymieniam nie są gwiazdami, którzy mają swoją gwiazdę w alei sław. Ale co z tego? Marginalizujesz ich role i talent aktorski bo widocznie nie oglądałeś tych wymienionych przeze mnie filmów albo np. skupiałeś się właśnie na Tomie Cruisie w "Ostatnim Samuraju". Dziwne bo tam Watanabe był zapamiętałem bardziej przywódcę samurajów niż Toma Cruise. Zresztą chyba nie tylko ja bo to Watanabe był wtedy nominowany do Oscarów a nie Cruise. Powtórzę jeszcze raz, dobry aktor nie równa się znany aktor.

Tych filmów nie widziałem. Tyle, że nie widziałem również przytłaczającej większości filmów z Bolo Yeungiem, a pamiętam tego gościa. Z Watanabe jak się okazało dzięki filmweb widziałem więcej filmów, a jednak nie bardzo go zapamiętałem. Słysząc "mocna obsada" sprawdzam jakie to gwiazdy tam grają. Słysząc "mocna obsada" nie myślę sobie "ten film będzie super" tylko "oho, kolejny raz wystąpi X Y". Nie oglądam filmów dla aktorów tylko dla fabuły. Nie jestem jakimś "stalkerem", żeby wyszukiwać filmy z konkretnymi aktorami. Niektórzy po prostu grają w tylu rolach, że ciężko ich nie przegapić - na przykład Kevin Spacey jak dla mnie jest odpychający, a mimo to widziałem z nim kilka dobrych filmów.

Jak to było w Zew Cthulhu: "Światło i dźwięk - tym są filmy". Nie pamiętam aktorów ani reżyserów - to tylko ludzie przekazujący jakąś historię. Fabuła może być przez nich popsuta, ale nie poprawiona. Pamiętam historie przekazywane przez filmy.

Wczoraj obejrzałem Klass z 2007 (Nasza Klasa), jest to film estoński. Dałem mu 9/10, bo tak mi się podobał. Nie znam tych aktorów. Nie wiem co to za jedni. Nie obchodzi mnie to. Ważne jest to, że nie było problemów z odróżnianiem jednego od drugiego. Ale czy to świadczy, że typ odgrywający chłopaka z najwyższymi ocenami jest lepszym aktorem niż ten, który odgrywał przywódcę? Czy gdyby to był dokument nagrywany z ukrytej kamery to można byłoby uznać, że prawdziwi ludzie w prawdziwej sytuacji są mniej przekonywujący niż aktorzy, którzy ich odgrywają w filmie na motywach prawdy?

Dobry aktor nie równa się znany aktor. Masz rację. "Mocna obsada" równa się "znów zobaczymy jakiegoś mocno znanego aktora".

A to zajawka do filmu, o którym wyżej pisałem:
[media]http://www.youtube.com/watch?v=Wo_LYkn88o8[/media]

Komiko · 23-12-2011, 11:45

Cytat:

Napisał Kauamarnica

Wybacz, ale tragiczny jest ten teaser. To jest wszystko to, czego nie było w Obcym. Jakieś wybuchy, kraksy wielkich statków kosmicznych to fajne, ale nie dla prequela Aliena, a dla Star Treka, który zresztą był dobrym filmem bez zakochanych nastolatków. W sumie to nie wiem co sobie ubzdurałeś z zakochanymi nastolatkami. W ciągu ostatnich 20 lat powstała masa dobrych filmów Sci-Fi, nie mająca nawet wątku zakochanych nastolatków. Taki Moon, Pandorum czy nawet Stargate. Na szczęście dobre Sci-Fi nie skończyło się na Alienie.

Ale Star Gate to lata 90te. Pandorum ma 3 lata, tak jak pisałem, Moon tak samo. Więc od 3 lat takiego filmu bez nastolatków nie widziałem

Co do wybuchów, już w 1 części Obcego, statek Nostromo dokonuje samozniszczenia. W filmie przedstawiono to świecąc w kamerę niebieską żarówką. Co nie znaczy, że gdyby posiadano wtedy lepszą technologię to ta eksplozja nie byłaby równie efektowna jak lądowanie tego okrętu w trailerze, albo nawet bardziej. Wybuch nuklearny w próżni to ciekawe wizualnie zjawisko.
Ale pozatym, twierdzenie, że film będzie tragiczny bo coś w nim wybuchnie jest dziwne... to tak jakby powiedzieć, że film o World Trade Center jest szmirą bo wybuchają w nim budynki i jest nastawiony na komercję i efekty specjalne. Nie ważne o czym jest ten film, bo wybuchające budynki są dobre dla filmów w stylu 2012, a nie dla dramatów.

Cytat:

Napisał traveller

Komercja goni komercję... Wybierasz jakieś dziwne role tych ludzi. Bo ja polecam Ci obejrzeć "Bronsona", "Heshera" "Trzecią Planetę od Słońca", "Hard Candy", "Juno", właśnie "Listy z Iwo Jimy", "Ostatniego Samuraja", "Killshota". Przepraszam czy w tych filmach ci ludzie zagrali krótkie epizody? Czekaj... W sensie, że jak ktoś nie jest znany(chociaż dla mnie jest i dla wielu ludzi interesujących się kinem też). Może nie tak bardzo jak DiCaprio, ale jest. To już jest jakiś gorszy? Bo "mocna obsada" to nie tylko miara sławy jak już mówiłem a za to skrytykowałeś Komiko. Obsada nie jest ważna? Dla mnie jest bo są aktorzy, którzy poprawią klasę filmu swoją rolą nawet jak ten jest słaby i na odwrót. Scenariusz i reżyser to tylko część sukcesu to właśnie aktorów się pamięta.

ps. Widzisz nie każdy ma takie zdanie jak Ty. Jasne, że aktorzy których wymieniam nie są gwiazdami, którzy mają swoją gwiazdę w alei sław. Ale co z tego? Marginalizujesz ich role i talent aktorski bo widocznie nie oglądałeś tych wymienionych przeze mnie filmów albo np. skupiałeś się właśnie na Tomie Cruisie w "Ostatnim Samuraju". Dziwne bo tam Watanabe był zapamiętałem bardziej przywódcę samurajów niż Toma Cruise. Zresztą chyba nie tylko ja bo to Watanabe był wtedy nominowany do Oscarów a nie Cruise. Powtórzę jeszcze raz, dobry aktor nie równa się znany aktor.

Traveller, ale też trochę przesadzasz. Aktorzy w Prometheuszu wcale nie są tak strasznie mało znani, większość z nich faktycznie, no, ale jest kilka nazwisk, które sporo osób kojarzy, pomimo tego, że nie posiadają statusu gwiazdy.

Tak czy siak ten film odstawi kanoniczne komiksy itp do lamusa totalnie ignorując podejście do tematu, tak samo jak uczynił to Alien 3 zabijając Hicksa i Newt.

Kauamarnica · 23-12-2011, 14:52

Nie widziałem filmu więc nie twierdzę, że jest tragiczny. Nie podoba mi się teaser, bo nie widzę w nim klimatu Aliena. A rozumiem, że Cameron mógł zniszczyć klimat w dwójce, ale od Ridleya Scotta się troszkę więcej spodziewałem jednak

traveller · 23-12-2011, 15:20

Cytat:

Napisał Komiko

Traveller, ale też trochę przesadzasz. Aktorzy w Prometheuszu wcale nie są tak strasznie mało znani, większość z nich faktycznie, no, ale jest kilka nazwisk, które sporo osób kojarzy, pomimo tego, że nie posiadają statusu gwiazdy.

Komiko chyba nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Co ma piernik do wiatraka? Po pierwsze nic nie wiem o tym filmie o którym mówisz i się o nim nie wypowiadałem. Po drugie chodziło mi tylko o to, że aktorzy drugoplanowi lub mniej znani potrafią czasem przyćmić kogoś o statusie gwiazdy albo przynajmniej sprawić, że obsada filmu jest "mocniejsza". Anonim dla Ciebie "mocna obsada" to znane nazwiska ok, masz swoje zdanie, ale wielu ludzi myśli inaczej po prostu. Dla mnie Incepcja nigdy nie będzie filmem gdzie grał Leonardo DiCaprio i inni, tak samo jak "Ostatni Samuraj" "nie będzie filmem gdzie grał Tom Cruise i inni." I jasne, też oglądałem "Naszą klasę" i mi się podobała a nie pamiętam aktorów. Nie jest tak, że zawsze pamięta się tylko przekaz filmu tak samo jak nie jest tak, że zawsze pamięta się tylko aktorów. Nie mówię, że zawsze zwracam uwagę na nazwiska, ale kiedy kogoś zapamiętałem z poprzedniego filmu i mi się dobrze kojarzy to mam pewne nadzieje z nim związane. Zresztą zawsze widząc trailer czy nazwisko na plakacie to odnotowuje się ten fakt. Nie mówię, że specjalnie idzie się na ten film do kina albo czeka, ale zwraca uwagę po prostu. To może skłonić np. do tego, żeby potem poczytać o nim w sieci. Mówiąc o jakimś stalkowaniu czy napalaniu się na film bo gra tam znany aktor to jakiś przykład ekstremalny i nie wiem czemu z tym wyjeżdżasz. To tak samo jak z wymienianiem mało znaczących ról tych ludzi o których mówiliśmy. Mówię po prostu swoje zdanie i tak jak ja szanuje czyjeś tak samo Ty szanuj moje.

Anonim · 27-12-2011, 22:54

W porządku. Co prawda jestem na trzecim odcinku, ale serial nawet lepszy - epilog Klass. A wracając do tego Japończyka, o którym pisałeś to nie oglądałem z nim tych wszystkich filmów, które wymieniłeś. Tak jak napisałem: z Bolo Yeungiem oglądałem nawet mniej filmów, a jednak Bola zapamiętałem. Odezwę się jeszcze na PW, bo mam pytanie

ps.

Cytat:

Napisał Komiko

A, no i jeszcze fakt, że film jest zmontowany w dwóch wersjach, PG13 i R, więc nawet jeśli fox zdecyduje się udostępnić kinową wersje dla nastolatków, to Ridley wyda Directors Cut na dvd gdzie zamiast space opery będziemy mieli hardcore'owy horror dark sci-fi.

W ogóle ktoś wie o jakimś "hardcore'owym horrorze" stworzonym w Hollywood?

Cytat:

Napisał Komiko

Z trailera wycięto część scen, które były wcześniej nagrane na wersji nagranej telefonem komórkowym. Babkę która w spazmach wije się na stole kiedy puchnie jej brzuch tuż przed eksplozją xenomorpha (została jej twarz i błaganie o pomoc, pewnie przytną tą scenke i zostawią część wydarzeń w domyśle), i jakieś oślizgłe badziewie, które wije się po podłodze, byćmoże zmutowany facehugger, ale stawiałbym na jakąś nową formę życia pozaziemskiego (napewno nie był to chestbuster, był zbytnio giętki). Tak więc zapewne wytną 3/4 scen przemocy.

I to ma być hardcore? Raczej komedia familijna (żarcik dla tych poważnych ponuraków, którzy nie załapią; choć w sumie jak dla mnie taka prawda trollface.jpg). To w ogóle nie jest hardcore i ja nie wiem co z tego niby mieliby wyciąć... To już serial Spartacus Blood and Sand był bardziej brutalny niż to.

Komiko · 02-03-2012, 07:27

Nowy zwiastun Avengersów wykręca suty.

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=NPoHPNeU9fc&feature=share[/MEDIA]

Lechun · 05-03-2012, 14:53

Film zapowiada się epicko, zwłaszcza że ostatnie filmowe dzieła Marvela były na poziomie co najmniej zadowalającym. Mam nadzieję, że teraz nagle tego nie zepsuli...

... Bo polski dubbing wystarczająco zepsuje radość z oglądania. Więcej nie potrzeba.

L.

Anonim · 05-03-2012, 18:32

To oglądaj bez dubbingu. Nie podoba mi, nie ma Spider-Mana, nie ma zombiaków, to już nie to samo.

Za to ten film nie potrzebuje Spider-Mana i zombiaków, żeby być rewelacyjnym:

[media]http://www.youtube.com/watch?v=e8druEDa9VI[/media]
Polecam.

Komiko · 18-03-2012, 10:30

A dlaczego ma być Spider Man? Ta postać dołączyła do Avengers po około 50ciu latach istnienia drużyny. Równie dobrze mógłby być w niedawnych filmach o Fantastic Four zamiast Human Torcha :P I nie wiem kiedy Avengers walczyli z Zombie, ale ok. Równie dobrze możnaby stwierdzić, że film "Forest Gump" jest słaby bo głównego bohatera nie usiłuje zgładzić Godzilla.

Prometheusz odgryza jądra. Trzymać się mocno.
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=HHcHYisZFLU&feature=share[/MEDIA]

05-03-2012, 14:53	#48
Lechun Reputacja: 1	Film zapowiada się epicko, zwłaszcza że ostatnie filmowe dzieła Marvela były na poziomie co najmniej zadowalającym. Mam nadzieję, że teraz nagle tego nie zepsuli... ... Bo polski dubbing wystarczająco zepsuje radość z oglądania. Więcej nie potrzeba. L. __________________ Maturzysto! Podczas gdy Ty czytasz podpis jakiegoś grafomana, matura zbliża się wielkimi krokami. Gratuluję priorytetów. :D

18-03-2012, 10:30	#50
Komiko Reputacja: 1	A dlaczego ma być Spider Man? Ta postać dołączyła do Avengers po około 50ciu latach istnienia drużyny. Równie dobrze mógłby być w niedawnych filmach o Fantastic Four zamiast Human Torcha :P I nie wiem kiedy Avengers walczyli z Zombie, ale ok. Równie dobrze możnaby stwierdzić, że film "Forest Gump" jest słaby bo głównego bohatera nie usiłuje zgładzić Godzilla. Prometheusz odgryza jądra. Trzymać się mocno. [MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=HHcHYisZFLU&feature=share[/MEDIA] Ostatnio edytowane przez Komiko : 18-03-2012 o 10:44.

23-12-2011, 10:09	#41
Kauamarnica Reputacja: 1	Wybacz, ale tragiczny jest ten teaser. To jest wszystko to, czego nie było w Obcym. Jakieś wybuchy, kraksy wielkich statków kosmicznych to fajne, ale nie dla prequela Aliena, a dla Star Treka, który zresztą był dobrym filmem bez zakochanych nastolatków. W sumie to nie wiem co sobie ubzdurałeś z zakochanymi nastolatkami. W ciągu ostatnich 20 lat powstała masa dobrych filmów Sci-Fi, nie mająca nawet wątku zakochanych nastolatków. Taki Moon, Pandorum czy nawet Stargate. Na szczęście dobre Sci-Fi nie skończyło się na Alienie.

23-12-2011, 14:52	#44
Kauamarnica Reputacja: 1	Nie widziałem filmu więc nie twierdzę, że jest tragiczny. Nie podoba mi się teaser, bo nie widzę w nim klimatu Aliena. A rozumiem, że Cameron mógł zniszczyć klimat w dwójce, ale od Ridleya Scotta się troszkę więcej spodziewałem jednak

02-03-2012, 07:27	#47
Komiko Reputacja: 1	Nowy zwiastun Avengersów wykręca suty. [MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=NPoHPNeU9fc&feature=share[/MEDIA]

05-03-2012, 18:32	#49
Anonim Reputacja: 1	To oglądaj bez dubbingu. Nie podoba mi, nie ma Spider-Mana, nie ma zombiaków, to już nie to samo. Za to ten film nie potrzebuje Spider-Mana i zombiaków, żeby być rewelacyjnym: [media]http://www.youtube.com/watch?v=e8druEDa9VI[/media] Polecam.