Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-12-2011, 00:31   #54
Michajasz
 
Michajasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Michajasz nie jest za bardzo znany
Zapalić. Chciał tylko zapalić.

Szansa jaka pojawiła się przed doktorem z całą pewnością uwolniła w nim olbrzymie zapasy energii gromadzonej od początku kariery naukowej. Energia ta miała nie być nigdy wyzwolona ze względu na brak bodźców. A jednak stało się to, na co doktor liczył jedynie w swoich najskrytszych aspiracjach - lot do Alfa Centauri.

Nic, co ma być piękne, nie jest takie u zarania.

Ten kto uważa tajemnicę za szczelne utajenie informacji musi mieć mało wspólnego z realizmem. Pomimo tajemnicy Applesky otrzymał trzydzieści sześć próśb (tylko z Ameryki Północnej!) o raporty z misji, wzgląd na projekty kolegów-naukowców, wtajemniczenie wspomnianych i wciągnięcie w projekt, a także jeden anons miłosny. Całkiem perwersyjny.

Potem ceremonia i przylot wojska do apartamentu doktora na Manhattanie w Nowym Jeruzalem. Przygotowany Mike Applesky czekał na nich w salonie z przygotowanym bagażem. Nie było by w tym zajściu nic irytującego gdyby nie to, że wojskowi przeszukali torbę naukowca i kazali z niej usunąć butelkę szkockiej i zapas papierosów na lot.
Cóż, przynajmniej tak to tłumaczył doktor. Szkockiej zapragnął zabrać tyle ile zdrowy człowiek ma ogółem palców, a paczek papierosów upchał tyle ile zdołała pomieścić torba podróżna. Tylko w bocznych kieszeniach upchał bieliznę. Bo przecież po co komuś ubranie na zmianę?

Ustąpił jednak i spakował więcej odzieży.

Na cóż? Na Valhalli kazali mu ubrać wielce żenujący kombinezon. Doktor długo snuł domysły skąd pomysł ażeby strój przylegał do ciała. Ze względu na gibkość i większą swobodę ruchów? Nonsens. Applesky czuł się raczej skrępowany niźli wolny. Do tego ten zimny kolorek i Oko Opatrzności. Doktor bynajmniej nie był ateistą. Nie lubił wykorzystywania symboli religijnych do sprawowania władzy.

Historia przestrzega, że kończyło się to tragiczne dla instytucji rządowych, które praktykowały to.

Zaraz po starcie i stabilizacji lotu doktor poszedł do swojego pokoju, w którym natychmiast zamienił kombinezon na swoje jeansy i znoszony sweter. Nie spotkało się to z zadowoleniem dowództwa statku, lecz w końcu odpuszczono mu ten występek.

Nowy rozdział w życiu naukowca się zaczął, a on nie mógł tego uczcić nawet papierosem...
 
__________________
Kiedy ci smutno i nudno troszeczkę
Wsadź se granat między nogi
I wyciągnij zawleczkę.
Michajasz jest offline