Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-12-2011, 12:43   #104
baltazar
 
baltazar's Avatar
 
Reputacja: 1 baltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znany
Belzebub wykorzystał to że przeciwnik skoncentrował się wojowniku z Norski. W sumie było to dowodem na to, że to z czym mieli do czynienia dalekie było od bezrozumnych bestii jakie z mozołem wdrapywały się po schodach. Łotr wyćwiczonym ruchem uniknął kontaktu ze zjawą i natarł na przeciwnika. Przesunął ciężar ciała na wykroczną nogę i zakończył sekwencję cięciem w bark. Klinga weszła w… coś, jednak nie napotkała wielkiego oporu więc bez trudu ją wyszarpnął. Po czym instynktownie rzucił się w tył spodziewając się jakiejś szybkiej riposty poczym wbił ostrze w napierającego przeciwnika. To weszło nad wyraz głęboko w miejsce gdzie kiedyś znajdowały się trzewia. Heinrich nieomal poczuł zgniły oddech upiora na twarzy i smród towarzyszący rozrywaniu ludzkich kiszek. Ból jaki się rysował na jego obliczu zwiastował raczej perspektywę wiecznego potępienia niż odkupienia winy spokój… Eteryczna sylwetka coraz bardziej nikła i nim Henrich zdążył wyszarpnąć ostrze właściwie była już niezauważalna w świetle pochodni i lamp… za to rdzawy osad na jego ostrzu jak najbardziej. Jakby zakrzepła przed latami krew była dalej na narzędziu jakim zadano śmierć…

Nie było jednak czasu na zastanawianie się nad tym co to było i dlaczego się pojawiło. Pierwsze łby zombi zaczynały już wyłaniać się z poziomu schodów. – Bronić schodów bo zaraz wylezą! Wrzasnął w rozpaczy bo nie tak to miało wszystko wyglądać! Gdyby były tu jakieś belki podporowe to mogli by spróbować zepchnąć wroga i zyskać cenny czas. Jednak w walce już nie było czasy na skomplikowane akcje trzeba było działać… i nie pozostawało mu nic innego jak spróbować swoich sił w siekaniu, rąbaniu i rżnięciu nadgniłego mięsa.
 
baltazar jest offline