Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-11-2006, 20:13   #81
Blacker
 
Blacker's Avatar
 
Reputacja: 1 Blacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputację
Bandyci nei wydali z siebie najmniejszego dźwięku. W ciszy, jakby tknięci nagłym impulesem jednocześnie rzucili się do ataku. Gdy pierwszy już miał wrazić rohatynę Kościejowi w brzuch zacharczał i splunął krwią, z gardłem przebitym strzałą. Kilkunastu bandytów padło martwych, wielu jęczało rannych. Kilku rzuciło się do walki z wyłaniającymi się z lasu postaciami w szarych opończach. Walka po kilku sekundach przerodziła się w rzeź, kiku ocalałych bandytów podjęło ucieczkę, przerwaną strzałą w plecy. Sylwetki w opończach jak nagle siępojawiły, tak nagle zniknęły w leśnej gęstwinie (Kościej, nie rób aż takich kamikaze - w normalnych warunkach nikt nei zdoła uchylić się przed 20 bełtami)
 
__________________
Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life.
—Terry Pratchett
Blacker jest offline