-Co się tyczy magyi i guseł. W mieście raczej nikogo takiego nie znajdziemy. Trzeba by poszukać we wsi. Miałem się tam wybrać, na cmentarz. Mogę spróbować rozejrzeć się i popytać dyskretnie o to i owo. Wydaję mnie sie jednak że to nie jest byle gusła czy wybryk jakiegoś domorosłego magika. Wiecie.. tylu opętanych? W takiej ilości? Tu się trzeba by zdać na osąd księdza, ale i ksiądz winien wysłać list do swojego biskupa. Może nie ma sensu mieszać zbytnio państwa i władz w całą sprawę ale kościół jak najbardziej acz z pełną dyskrecją. Mógłby nam też ksiądz dać jakiś przedmiot poświęcony żeby nas chronił przed złymi mocami. |