Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-12-2011, 23:21   #106
Iakovich
 
Iakovich's Avatar
 
Reputacja: 1 Iakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skał
Cios był celny ale słowa które wciąż mu brzęczały w głowie "Ratuj przyjaciół..." ta jednen cios im życia nie zabierze. A musi walnąć tego debila który odważył się go tknąć bo to będzie ostania rzecz jaką zrobił. Miał zamiar wykonać coś wykonywali z kolegami podczas rzutu młotem w dal rozkręcenie się w miejscu i szybkie kilka kroków do przodu a nie dość że uniknie ewentualnego ciosu nekromanty to jeszcze chciał uderzyć zombiaka Potężny zamach jaki wykonał był większy niż przypuszczał ale to już nie miało znaczenia nawet początkowy opór jaki poczuł chwilę po rozpoczęciu ciosu. Plan prosty ale zapomniał że rzucali młotki a nie młotami. Zombiak dostał potężny cios na swoją klatę, ale i tak poszło lepiej niż przypuszczał kończąc piruet zobaczył co spowolniło jego cios to był nekromanta który po złapaniu oddechu zrobił feralny krok do przodu wprost na ostrze topora. Garan nie wiedział czy to rozcięta do kości noga nektromanty czy późniejszy upadek na kamienną posadzkę i rozwalona czaszka spowodowała jego śmierć ale to już nie było ważne teraz zostało mu kilka bezmyślnych truposzy do posiekania.
-"I co gównozjadzie " rzucił do ścierwa nekromanty. Obrócił się do zombiaków dorzucając-"Który następny wraca do krainy Morra"
 
__________________
" Blood blood for the BLOOD GOD"

" Jack ty znowu w mieście?? Księżna już wie??... rok minął i chyba wszyscy zapomnieli już o wieżowcu "
Iakovich jest offline