Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-12-2011, 19:16   #73
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
- Ah! - odetchnął chłop z ulgą. - A jużem myślał, że to ostatni dzionek mego żywota. Widzicie... - rzekł opuszczając z zażenowaniem widły. - Mnie tu jaśniepan Diuk ino do ochrony przed tymi potwornymi ptaszyskami wystawił! Na Proroka i wszystkich Świętych! Jakżem rad, żeście nie grasanty, a prawi bogobojni ludzie! - powtarzał się, ciągle nie mogąc uwierzyć we własne szczęście. W końcu jakby dotarła do niego druga część przesłania.
- Już pokazuje wehikuł, już służę, szanowne pany! Gdzie mnie tu dobroczyńca załatwiać? Toż szkoda cennej amunicji! Jak to się tak godzi poczciwego, prostego człeka? - zestresował się strasznie, nie wiedząc, czy najemnik mówił na poważnie, czy tylko sobie z niego żartował.

W końcu podprowadził ich do pojazdu, prezentując go z dumą.
- Pan Kapitan gadał, że te przeklęte mulakee wydziobały jakieś ważne podzespoła! Pewnikiem ze wrodzonej nikczemności, jeśli mnie pytacie! Fuj, ptaszystwo niegodziwe! - splunął z pogardą brudząc własną brodę. - I przez to nie mogliśmy udać się do miasta by wezwać stamtąd pomocy! A wcześniej wehikuł tu w rezydencji stał, do jego wysokości Diuka należy, choć on sam w życiu się do niego nie zbliżał. Jak jeszcze więcej służby było, kierowca nim jeździł po różnorakie potrzebne na Dworze towary.

Talbot nie miał żadnych problemów z zamontowaniem brakujących w pojeździe części. Fuzyjny silnik zaśpiewał z gracją wprowadzając karoserię w lekką wibrację.
- O na Wszechstwórce! O co za szczęście!
Stary chłop padł na kolana dziękując niebiosom.
- Wreszcieśmy uratowani! Wyswobodzeni z niedoli! Ino już tylko Diuka przekonać trza, cobyśmy wrócili do miasta!... - momentalnie spochmurniał, pojmując istotę stojącej przed nimi przeszkody. - Jasniepany musicie coś zrobić, coby go namówić! Wszak inaczej wszyscy rychło postradamy tu żywota!
 
Tadeus jest offline