Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-12-2011, 11:40   #40
JanPolak
 
JanPolak's Avatar
 
Reputacja: 1 JanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemu
Wstyd to był dla Knuta, że go tak przesrało w nowej kompanii. Szczęściem w nieszczęściu Maximilian był uczonym medykiem i potrafił ulżyć trzewiom Szłomnika. Pracodawca coraz więcej zyskiwał w oczach młodego – płacił, leczył i nie wymagał nic ponad obecność. Szlachcic, a taki obyczajny!

Rano chłopak obudził się wcześnie, bo chore kiszki się tego domagały. Mimo słabości, ograniczył śniadanie do sucharów i wody. Na koniec z wczorajszego ogniska zebrał garść węgla drzewnego – starego, babcinego środka na rzadką kupę.

- Badall już poszedł – powiedział głośno. – A ja do niego sprawunek miał. Bo mi trzeba okowity za srebrnika kupić. Dla zdrowotności. Idzie kto do miasta?

Zależnie od rozwoju sytuacji, Knut pójdzie na zakupy sam, z kimś, lub przekaże pieniądze idącemu. Chce kupić gorzałkę – liczy się jej czystość a nie ilość – i nie zapłacić więcej niż sztukę srebra.
 
__________________
Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań.
JanPolak jest offline