Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-12-2011, 17:04   #4
deMaus
 
deMaus's Avatar
 
Reputacja: 1 deMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumny
-Ahh, dziki tygrysek - Prawie wyszeptała dziwica obok ciebie, a potem zaczęła normalnie. - Ile? Tyle ile uniesiesz. Co? Kiedy? Dlaczego? Chodź i sam się przekonaj. Hi. Hi.
- Potrafię wiele unieść. Prowadź. - opowiedział wstając, i podnosząc kostur. - grzeczność jednak wymaga, aby odpowiadać na pytania, zwłaszcza, kiedy przychodzi się z ofertą. - Rzucił na ladę należność, powiększoną o napiwek, zresztą całkiem duży.
-Przepraszam, nie przedstawiłam się. Jestem Alma, a ty tygrysku? Jak się zwiesz?
Alma spospoliciałe imię, nie odznaczające się ani godnością, ani typową wyniosłością Altmerów, albo kłamstwo.
- Maksymilian Alexander de’Vireas, ostatni z wymarłego klanu de’Vireas z Vivec - odpowiedział kłaniając się.
-Dla mnie i tak jesteś tygryskiem. Chodź za mną, jeśli dalej jesteś zainteresowany.-Dziewica wstała, po czym powoli ruszyła w kierunku schodów.
-No rusz się, tygrysku.


Max ruszył spokojnym krokiem za nią, co prawda nie podobała mu się bezpośredniość kobiety, ale szansa na zlecanie była, więc i należało wysłuchać. Doszli do pokoju numer 5, w środku było już kilka osób, więc mag skinął im głową, po czym zajął miejsce z boku, tak, aby mieć większe pole widzenia.

Obejrzał dokładnie norda i argonianina, ewidentnie ktoś zbierał drużynę, pytanie do czego.

Zakładając, że wiedzieli kim jest Max, mieli wtedy maga, nord wyglądał na silnego wojownika, co zresztą nie było dziwne, bo jego plemie, czy też rasa była znana z odważnych mężów, a i kobiet. Jaszczurołak nie wyglądał na wojownika, ani na maga, być może złodziej, ale Max wolał nie obstawiać. Sam do czynienia z kultem Pajęczej bogini, czy Mrocznym bractwem, i wiedział, że argonianin może tylko sprawiać wrażanie, lekkiego i szybkiego, a w rzeczywistości być doskonałym wojownikiem.
Sam de'Vireas także sprawiał pozory słabszego niż był, na pewnym etapie profesjonalizmu to normalne. Uznał, że poczeka z dalsza oceną, aż się czegoś nie dowie.
 
deMaus jest offline