Wątek: Byle Do Przodu!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-01-2012, 21:14   #154
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
- Durne samce! Pfff! Uuuuu, ja haruję, poluję, bronię domu, pojedynkuję się, patroluję terytorium z narażeniem życia, przynoszę pieniądze, a wy baby co robicie?! – sparodiowała drowa. - Pfff! Samcom się wydaje, że robienie zakupów jest takie proste!!! Akurat!!! Kolejki, no i te kłopoty przy kasie!... Nigdy nie wiesz, kiedy trafi ci się jakiś ork, niezadowolony z tego, że wykupiłaś ostatnią flaszkę napoju, którego on sam chciał kupić!

[media]http://www.youtube.com/watch?v=M1RXS3RkbPw&feature=related[/media]

- A pranie kto zrobi, he?! – wściekała się Keeshe. – Kto zmywa naczynia?! Kto prasuje?! Gotuje?! Myje okna?! Odkurza?! Sprząta?!...
- ...niewolnik...? – dokończył z wahaniem Elsevir.
- ...-.-‘ Oczywiście, że niewolnik! – syknęła Keeshe. – Ale wiesz ile przy takim niewolniku roboty?! Ile go trzeba nauczyć?! Ile na niego trzeba krzyczeć?! Besztać?! Lać pejczem?! Myślisz, że to się samo zrobi?!
* * *

Las Vegas, które samo siebie określa mianem Światowej Stolicy Rozrywki, słynie z ogromnych kasyn i powiązanych z nimi atrakcji. Tolerancja dla różnych form rozrywki dla pełnoletnich przypisała Las Vegas tytuł Miasta Grzechu. Jest to miasto wśród pustyń, gdzie roi się od rozbójników, nomadów i wszelkich dziwacznych stworzeń, jak choćby nagi, ludzie-węże. Na porządku dziennym są także septyliony. Las Vegas chętnie odwiedzane jest przez demony, które ochoczo żywią się panującym tutaj chaosem. Zasady są proste – nie masz kasy, to won, masz kasę – zginiesz w ciemnym zaułku.

Kiti, Astaroth;
Na grzbietach gryfów szczęśliwie docieracie na miejsce. Znajdujecie wskazówkę...
„Oto wasze 6 zadanie do wyboru. Serce lub rozum”.
W zadaniu serce musicie zdać się na swoją intuicję i szczęście, wygrywając 100 monet w tutejszym kasynie.


Zadanie wymaga szczęścia! Zagrajcie w ruletkę. Podjecie ciąg dowolnych 5 liczb od 1-100, np. 4, 66, 34, 87, 23. Ruletka [mg] wskaże także 5 liczb. Porównujemy pierwszą liczbę z pierwszą itd. Jeśli 4 spośród 5 liczb będą równie nieparzyste lub parzyste, zdobywacie nagrodę. [np. gracz 1, 4, 5 mg 3, 88, 7 = udało się]. Osoby z premią do szczęścia muszą trafić tylko 3 liczby spośród 5.

Zadanie rozum polega na odgadnięciu zagadki i znalezieniu dzięki rozwiązaniu ukryty na pustyni nieopodal miasta kufer z kolejną wskazówką.
Oto zagadka: „Elf, demon i człowiek chcieli kupić zwierzę na targu. Elf miał 4 złote monety, człowiek 5 i demon także 5 złotych monet. Elf znalazł na targu pięknego kota i kupił go. Demona interesowała piękna papuga i powiedział do człowieka: „pożycz mi 1 monetę, wówczas będę mógł kupić tę papugę”. Człowiek na to: „nie pożyczę ci pieniędzy, ponieważ sam chcę zakupić wielbłąda i nie wiem, czy mi starczy pieniędzy”. Demon zaśmiał się na to: „nie zapomnę ci tej zniewagi, a wielbłąd i tak jest dla ciebie za drogi, głupcze!”. Demon kupił więc psa. A człowiekowi faktycznie zabrakło pieniędzy na wielbłąda. Ile monet kosztował wielbłąd?

Ton;
Czekasz na start. Gargulec coś się ociąga. Przypałętał się do ciebie jakiś młody, jasnowłosy chłopak i nawija cos w dziwacznym języku, nie możesz się do niego opędzić! Chyba żebra o pieniądze.

Osztan, Nevis;
Zapanowanie nad tą łodzią jest dużo trudniejsze niż poskładanie jej w całość! Nadchodzą większe fale i po chwili obaj lądujecie w wodzie! Nie ma się jednak co poddawać, gramolicie się z powrotem na pokład. Syrenki i syrenowie ciekawsko się wam przyglądają.
[rzućcie znowu k100]

Barbak;
*
Verion spojrzał znacząco na Almanakh. Z lusterka z mgieł dobiegały słowa charakterystycznej pieśni.
Almanakh; [face palm] Proszę, nie zakabluj Mistress!
Verion; Why can`t I just kill him... again?;3
Almanakh; Poręczyłam za niego! Nie zakabluj, nie bądź kabel!!!
*

Docierasz do portu. Z trudem przeciskasz audi pomiędzy tłumem i stoiskami z rybami. Korki, wszędzie korki!
[media]http://www.youtube.com/watch?v=wn0EJ3YOPoU[/media]
No, z drogi!... Zabierz pan tę beczkę, ten worek! Rusz pan tego osła!... No i masz. Spóźniony. Astaroth odleciał wraz z Kiti na gryfach. No nie.

Barelard;
- Whoa, dude, ale czad! – jakiś surfer wskazał na twoją brodę.
Taaaa...
No to hop na łódź i gonimy te niziołki, mistrzów deski! Spróbuj przekonać twojego kolegę, aby wrócił i przepłynął z tobą na desce... Ewentualnie może duch się zgodzi przetestować swój skill...
[rzuć 2k100]

Chomik, Tomisław;

[+1 tura]
-40 złotych monet za nieobecność
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline