Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-01-2012, 22:35   #24
Kriven
 
Reputacja: 1 Kriven jest godny podziwuKriven jest godny podziwuKriven jest godny podziwuKriven jest godny podziwuKriven jest godny podziwuKriven jest godny podziwuKriven jest godny podziwuKriven jest godny podziwuKriven jest godny podziwuKriven jest godny podziwuKriven jest godny podziwu
Pozwolę odpowiedzieć na twój post SkyWei i uwaga spoileruję
Cytat:
1. Postacie - No to jest większa wada niż większość osób tu podała. Fakt może irytować uśmiercanie postaci do których się przywiązałeś i polubiłeś, ale u Martina występuje coś co nazwę: "Złym zarządzaniem postaci". Mianowicie namnożył fajnych bohaterów i 3/4 już zdążył utłuc. Przez co w ostatnich tomach posiłkuje się Jednostrzałowcami. Opisywanie wydarzeń z perspektywy osoby która już nigdy nie zagości jako "główny bohater". Dodał też sporo nowych tyle, ze kiepskich. Jak np brzydka dziewica-rycerz czy dornijska księżniczka. Przy okazji zostawił starych kiepskich bohaterów. Jak mnie nudzi czytanie dziejów Sama, Brandona czy Sansy. To może tłumaczyć czemu uczta dla wron była już trochę gorsza od poprzednich tomów.
Nie zgodzę się. Co prawda uśmiercił kilka ciekawych postaci, ale zabił też te mniej (przynajmniej przeze mnie) lubiane (np. Catelyn). Co do nowych postaci to naprawdę są one ciekawe (no poza dziewicą z Tarthu...), chyba, że nie podoba Ci się Davos, Żelaźni Ludzie (według mnie jeden z najciekawszych wątków) czy nawet povy w Dorne. Racją jest, że wybił bardzo dużo postaci, ale gdybyś się przyjrzał okazało się, że były one już nie potrzebne lub musiały zginąć, by ruszyła fabuła (Eddard). Co do starych, nudnych bohaterów. Akurat wątek Sansy po pierwszych dwóch tomach nabiera rozpędu i jest ciekawy, podobnie jak wątki innych postaci (tutaj wyjątkiem BYŁ Bran, ale od TzS jest z nim wszystko ok).
JA tutaj widzę tylko jednego, dość nieudanego jednostrzałowca - Młodego Gryfa.:P

Cytat:
3. Spiski - Jeśli chce się oceniać spiski należy z miejsca zapomnieć o serialu. Po pierwsze dlatego, że w pierwszym tomie mamy dopiero początek. A po drugie, że to ekranizacja więc nie łudźmy się. Nie zostanie wszystko oddane. Ale wracając. Martin nigdy nie aspirował do miana Geniusza spisków. Fakt są. Jedne bardziej wymyślne (czasem Tywin, Tyrion czy Petyr) inne mniej(Cersei i wszyscy mniej ważni), ale tu przede wszystkim chodzi o psychikę postaci. Nie można oceniać intryg odrywając ich od bohaterów. Przykładowo. Cersei jest mistrzynią kiepskich knowań i paranoiczką. Ale to dlatego, że ona zwyczajnie oszalała na punkcie władzy. Tak samo przemytnik czy Stark nie wymyślą nic dobrego. Brak doświadczenia itd.
Albo źle Cię zrozumiałem albo nie wiem. Najpierw piszesz, że Martin nie jest mistrzem tworzenia spisków, a później go usprawiedliwiasz (hmm, chyba, że tłumaczenie iż to przez postacie spiski są jakie są to nie usprawiedliwienie). Ogólnie jednak się zgadzam; postacie, które mają talent te spiski wymyślają. Te Nedy itd. po prostu nie umieją.

Cytat:
Jakieś podsumowanie by się przydało. Cykl ma swoje wady, ale mimo wszystko to będzie jeden z lepszych cyklów jakie czytałem. Może nie jest oryginalny, ale reprezentuje sobą tak ubogi w dzieła gatunek, że to miły powiew świeżości.
Fakt, ze jestem zakochany w PLIO, ale według mnie powieść jest oryginalna i niemal idealna (gdyby tylko nie wychodziła raz na pół dekady).

Cytat:
Edit: Zapomniałem. Khal Drogo (przywódca ordy) moim zdaniem został zamordowany przez Maegi, a nie zginął od samej rany.

W Grze o tron wyraźnie było powiedziane (chyba) w jednym z povów Daenerys, dokładnie w czasie rozmowy z maegi iż ta pokazała srebrnowłosej co to znaczy "życie". To według mnie wyraźnie pokazuje, że maegi chciała zabić khala, ale sam Drogo zginął przez Daenerys - przynajmniej pośrednio.
 
Kriven jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem