Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-01-2012, 14:01   #29
Blackvampire
 
Blackvampire's Avatar
 
Reputacja: 1 Blackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwu
Krasnal także był za potrzebą, a kiedy wrócił, grupy z która miał się udać już nie było. Każdy, kto go w tym momencie widział, zaobserwował jak jego twarz zmienia barwę na soczyście buraczaną. Trwało to zaledwie kilkanaście sekund. W końcu Ragnar sapnął potężnie niczym rozjuszony byk i zaklął głośno
-No to chuj im w dupę...zobaczymy...se to kurwa, zapamiętam...zasrańcy z padalcem, a nie kuśką, między nogami.- mamrotał wściekle i marudnie zarazem.

W końcu się, jednak uspokoił i począł pomagać w poszukiwaniu informacji. Co przejawiało się tym, że doprowadził niemal do nagłego popuszczenia zwieraczy, jednego z miejscowych obdartusów. Ale przynajmniej powiedział co wiedział. Choć nie było to zbyt dużo Ragnar uważał, że się więcej nie wywiedzą.
-Tutaj się nijak niczego więcej nie wywiemy...trza nam jechać, bo bitka czeka! Mój młot żądny jest symfonii trzasku kości! Hah!- jak widać na myśl o rozłupywaniu czaszek wrogów znacząco poprawił się khazadowi humor.
Po chwili dopiero doszło do jego uszu bełkotanie jednego z członków drużyny. Odwrócił się więc w jego stronę i spoglądając srogo rzekł
-Chłopie..gadaj no jak na męża przystało, a nie się jąkasz jak miejscowe śmiecie bez jajec!- po chwili dodał
-Nigdzie mi się ani rusz, bo zatłukę. Ani chwili dłużej nie ma nam co tutaj siedzieć. Wskakiwać prędko na wóz i jedziem na bitkę!- po tych słowach sam wgramolił się na wóz, który aż się zakołysał pod jego ciężarem.
Będąc już na górze dumnie wypiął pierś i tym razem jego srogie spojrzenie padło na niziołka
-A ty tak nie mlaskaj tym jęzorem, bo ci go kto odetnie. Ja na pewno jeśli usłyszę kolejną opowieść o tych twoich ..hrm..przygodach i kurwa, podbojach. Skradania nie popieram, ale trza nam być cicho, jeśli tamta grupa kogo znalazła, to lepiej ich nie narażać...nawet mimo to, że są z nich tępe chuje.- podrapał się po wielkim nosie
-A teraz dawać, w drogę!-
 
Blackvampire jest offline