Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-01-2012, 17:40   #33
Iakovich
 
Iakovich's Avatar
 
Reputacja: 1 Iakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skał
Teodor maszerował ciut wolniej niż pozostali ale maszerował równo jego ciężkie buty wprawdzie gorzej sprawdzały się w gęstwinie. Prowadzących ich grupę Felix dobrze prowadził grupę i jakby instynktownie wybierał trasę tak by Khazad nie robił zbyt dużego hałasu. Znaleźli "kałanów" przy ognisku smacznie zajadali. Teodor miał pewien pomysł podał część która dotyczyła reszty grupy. Sam zaś ruszył do ogniska.

Już miał rozpocząć przywitanie gdy z drugiej strony ogniska wybiegł chłop wykrzykujący o jakiś dziwnych stworach. I cały jego misterny plan stał się fiaskiem.

Jeden z kapłanów który zauważył Nagle jego podejście zaczął iść w jego kierunku, co nie do końca zaskoczyło Khazada miał jakieś dziwne uczucie że tak czy siak skończy się to walką. Teodor spokojnie ruszył do przodu z kijem gotowy do walki jednak nim zrobił dwa kroki koło tuż koło niego przemknęła strzała. Jednak to mogło być za mało a odcinek który dzielił go od kapłana wystarczał już by zrobić odpowiednie przygotowanie do mocnego ciosu .

"Nawet nie próbuj umierać" pomyślał wykonując potężne uderzenie w głowę oszusta
 
__________________
" Blood blood for the BLOOD GOD"

" Jack ty znowu w mieście?? Księżna już wie??... rok minął i chyba wszyscy zapomnieli już o wieżowcu "
Iakovich jest offline