Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-01-2012, 09:03   #37
valtharys
 
valtharys's Avatar
 
Reputacja: 1 valtharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputację
Sytuacja była zła. Nawet gorzej niż zła. Gracjan zaczął szybko kalkulować.
Z jednej strony Sigmarici, którzy mogą być nimi lub się tylko pod nich podszywają. Jeśli to pierwsze i ich zabiją to żadne wyjaśnienie im nie pomoże. Zakon nie popuści i był tego pewien, jeśli jednak tylko się podszywali to .. albo byli szaleńcami, choć na takich nie wyglądali lub co gorsza mogli być.. kimś naprawdę nie przyjemnych..nie chciał Gracjan inaczej tego określać zbyt bardzo się bał. To słowo mogło przynieść pecha a w dodatku jakiś nawiedzony leśnik krzyczy o wysłannikach piekieł.. Wdepnęli w gówno, po uszy a on biedny Gracjanek był najbardziej bo jeśli giermek umrze.. zostanie pierdolonym posiłkiem bocianów lub czegoś innego..
Chwycił miecz w dłoń i ruszył za "szalonym" giermkiem gotów go wspomagać ale przede wszystkim chronić jego dupę i głowę.

- Ran..Sigmarze zlituj się nad biednym sługą - wymamrotał
 
__________________
Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-)
valtharys jest offline