Zastanawiałem się ostatnio nad TT... i doszedłem do wniosku, że kolejne gonienie i szukanie Karla to chyba już za dużo, prawda? Proponuję obecną część przygody przejść na "podglądzie". Tylko te najważniejsze wydarzenia odegramy, w kilka postów może się uda dotrzeć do 8 części. Co Wy na to?
Trochę się to zaczęło ślimaczyć. Nawet bardziej niż trochę.
__________________ If I can't be my own
I'd feel better dead |