Po przeanalizowaniu przygody uznałem, że jest wręcz tragiczna i mi się bardzo nie podoba... więc trafiliśmy od razu do ostatniej jej lokacji.
Od sir Rolpha można oczywiście dowiedzieć się więcej, gg czy doc dla chętnych zawsze dostępny. Jak się uwiniemy to 2-3 posty i zakończymy ten akt i pozostaną tylko 2. Damy więc radę.
Czas do wtorku, jeśli nie rozwinie się jakiś dłuższy dialog poza postami.