Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2012, 15:12   #14
Panicz
 
Panicz's Avatar
 
Reputacja: 1 Panicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputację
Claude skrzywił się widząc, jak pokład pęka pod rozbełtaną na budyń maszkarą i splunął w wodę. Odwrócił się do żołdaka, który wyciągał ku niemu łapsko i podał mu zdecydowanym gestem przygotowany przez siebie, opatrzony staranną pieczęcią i wykaligrafowany pergamin, który poświadczał, iż tenże tu Claude D'Arvill, chorąży altberski i w ogóle, z misją jest od arcybiskupa świętą, zatrzymywać go nie należy pod żadnym pozorem i w ogóle a kysz motłochu! Kiedyś podobne pisma już szlachetce było dane widzieć, a że umysł miał pojętny, herby znał, urzędników kościelnych i dostojników styl ględzenia i inne tajniki też to i nadzieję miał. Taką, że tutejszy organizator całego zamieszania na tym wszystkim zna się mniej. Albo przynajmniej wie dobrze, gdzie jego miejsce w hierarchii i arcybiskupich ruszać nie będzie. Nadzieja matką głupich. Ale jak matka kocha swe dzieci, tak i dziatki matulę.
 
Panicz jest offline