Tom: Pozostała czwórka beenow zgodzi się na odsiadkę, lub wpłaci grzywnę. Nikt z nich nie idzie po stwora.
Baltazar: Urzędnik odpowie nieco zniecierpliwiony, że dostarczenie martwego stwora spowoduje wyłącznie umorzenie kary. Nie to żeby im na żywym zależało, ale skoro był martwy to nie ma za co płacić
A jak wrócicie z niczym to wracacie do wyboru odsiadka, lub grzywna.
Co się tyczy kanałów to rozciągają się pod całym miastem, ale ilość głównych arterii jest bardzo ograniczona. Gorzej z mniejszymi, które zbierają nieczystości z ulic...