Cytat:
Napisał Aschaar Niestety (stety) też tak to widzę. Logika w sesji z opcji 1 po prostu trzaska w szwach. Pomijając zupełnie aspekt PO CO statek kosmiczny zabiera na pokład naszych bohaterów ze średniowiecza; to ci bohaterowie po prostu zwiajają się w kłębek ze strachu i modlą do wszystkich znanych sobie bogów o ratunek. Znajdują się bowiem poza oknem technologicznym i...
humor może być fajny, ale logikę trzeba wyłączyć. |
PO CO to Komtur dobrze odpowiedział. Ja bym dodał jeszcze: do walk gladiatorskich. Czy czegokolwiek co można zobaczyć w Samurai Jack
Samurai Jack Rave Soundtrack (Episode 28) - YouTube . Pierwsza reakcja by była taka, że rzeczywiście by się modlili. Zresztą tak jak w
Goście, Goście - pierwsza reakcja zniszczyć samochód, a potem łapserdak Uj sam prowadził. W średniowieczu "letko" nie było, więc ci ludzie znają się na przetrwaniu. Jedyna bariera to językowa, ale w domyślnych światach "fantasy" jest język wspólny, który wydaje się być niezmienialny. W
Earth: Final Confilct kosmici przybywają na Ziemię między innymi po to, żeby odbudować swoją kastę wojowników. Złowieszczy Taeloni równie dobrze mogli przylecieć nad jakąś planetę z krasnoludami, elfami i trollami. Jest ich mało, więc potrzebują niewolników, a jako że w walce wręcz są do bani to tych niewolników biorą sobie mocą miłości, a nie strachu. No i jest jeszcze
Bitwa o Ziemię (słabo oceniany, mi się podobał), która jest raczej postapokalipsą, ale też do wykorzystania do takiego RPG.