Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-11-2006, 23:55   #34
Yarot
 
Yarot's Avatar
 
Reputacja: 1 Yarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnie
- Nie wstępowałem do niego z pobudek religijnych, jeśli o to chodzi. Dawali pieniądze i możliwości badawcze - to wystarczyło. Na początku myślałem że to raczej coś na zasadzie sponsora, stowarzyszenia, które otacza opieką polityków, literatów czy naukowców. I z początku tak to wyglądało. Miałem interesujące wyniki na MIT-ie i tam prowadziłem badania. Nie starczało jednak na wiele i kiedyś przyszedł niezły grant. W zamian za niego miałem przejść do placówki badawczej o nieograniczonym budżecie. I zgodziłem się.
Zamilkł. Wpatrywał się w Marka jakby chciał odkryć, kim jest ten człowiek.
- Linia przekazu? Nurt? Nie wiem. Nie znam się na tym. Wiem tylko, że raz w tygodniu muszę być na czymś co nazywają rytuałem. Plotą coś w języku, który brzmi dla mnie jak bełkot, ale siedzieć trzeba. I potem przychodzi głowa Zakonu - John Scott - i dotyka każdego rzeźbioną w drewnie laską. Koniec. Kropka. Jeśli pan to nazywa nurtem, to dla mnie jest to bardzo płytka rzeka.
 
__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._
Yarot jest offline