Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-01-2012, 14:55   #26
Panicz
 
Panicz's Avatar
 
Reputacja: 1 Panicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputację
Przy molo nie było gwarnej kafejki. Był za to surowy wpierdol zaserwowany lokalnym zbirom. I nawet końcem Sairusa, który finiszował swój występ w dwóch kawałkach Claude się nie przejmował. W zasadzie wszystko szło dla szlachciury dobrze do momentu, kiedy na scenę nie wystąpił pizdowaty magik. Karłowatej postury człowieczek o szczurzej mordzie okazał się być za pan brat z wyczarowywaniem kul ognistych i innych fajerwerków, a to nie wróżyło dobrze. Claude był cały spieczony po paru godzinach opalania, a co dopiero stałoby się z jego mordką po spotkaniu z takim czarodziejskim piecykiem. O nie.

"Do wody!" – ryknął do mnicha Claude i nie odwracając się nawet od przeciwnika wybił się jak sprężyna. I jak kłoda zwalił w toń obok roztrzęsionej barki. Czując zbliżającą się falę gorąca wpłynął niżej, kryjąc się pod dnem okrętu. Nie było ani chwili do stracenia. Kto wie, jakim majstrem był ten mikrus? Następne zaklęcie magika mogło okazać się dużo bardziej praktyczne niż widowiskowa kula ognista i na raz zmienić całą bandę w jesiotry, albo zwyczajnie anihilować. Claude wynurzył się pod deskami pomostu i dysząc niczym buhaj kryjący jałówkę zabrał się za tkanie następnego zaklęcia. Poszło jak trzeba. W moment potem szermierz wystrzelił zza zasłony mostku, gnając ku szczurkowatemu jak opętany. Dosłownie. Sztukmistrz poruszał się bowiem z taką szybkością, jaka zwykłym śmiertelnikom nie przysługiwała i dystans między nim, a czarodziejem drastycznie zmniejszał się z każdą sekundą. A Claude już wiedział jak zrobić użytek z rapiera, kiedy zwali się na lamuskowatego czaromiota.

Claude rzuca "Szybki odwrót".
 

Ostatnio edytowane przez Panicz : 17-01-2012 o 14:58.
Panicz jest offline