Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-01-2012, 18:42   #85
Aeshadiv
 
Aeshadiv's Avatar
 
Reputacja: 1 Aeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputację
Felix ostrożnie wyjmował wszystkie strzały. Wycierał o trawę i wsadzał do kołczanu. W szczególności delikatnie obchodził się z dwoma pokrytymi krwią z głowy wojownika. Schował je do kołczanu przyglądając im się długo. Uśmiechnął się i szepnął jakby coś do nich. Podziękował?

Słowa giermka wywołały uśmiech na jego twarzy. Był bardzo zadowolony z tego, że po wielu trudach, ktoś potrafi docenić dobrego strzelca. Tego długo nie zaznał. Ostatnie pochwały słyszał... on chyba nie słyszał nigdy pochwały...

W drodze łowca zachowywał się dziwnie. Dziwnie cicho. Przez te trzy dni powiedział może parę słów. Szedł obok wozu, kopał kamienie i od czasu do czasu zerkał za siebie.
 
Aeshadiv jest offline