Trzy shimowe motywy z ostatniej sesji:
Bo wielu bojach jeden z graczy dorwał w końcu baterie do noktowizora. Ogólna radocha w drużynie, inny graczy wyskakuje z tekstem: "Mam baterie słoneczne, przydadzą się?"
Wizyta u miejscowego burmistrza, gracze jak to gracze przedstawiają luźną zbieraninę, obszarpanych osobników o wysokim współczynniku uklamkowienia. Jedna z postać treser bestii ma kojota i goara. W tekście występuje gracze 1 (G1), gracz 2 (G2), treser bestii (TB) i burmistrz (B).
G1: A to jest Angel, Śmierdziel i Down.
B (chwilę się przypatruje): Oni są spokrewnienie?
G2: Uważamy, że ten duży jest na wyższym poziomie ewolucji, potrafi mówić.
Ta sama drużyna na początku przed dotarciem do miasta. Od X czasu w trasie. G1 ma za sobą epizod frontowy. Włóczy się z nami podrostek, komputerowiec.
TB: Kiedy ostatnio widzieliście kobietę?
G1: A po co? Masz Młodego, jeszcze się nie goli.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |