-Dzięki za info, aż takich szczegółów nie potrzebuję. Mógłbyś się jeszcze dowiedzieć, dla kogo według Militechu przemycał broń i prochy? - mówił głośno, żeby Mark to słyszał.
John w trakcie rozmowy obserwował całe otoczenie wokól samochodu. Niepokojące były dwa vany oraz limuzyna. Gdyby do czegoś doszło, bez problemu uciekliby przed ewentualnym pościgiem.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |