Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 19-01-2012, 19:03   #121
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
-Dzięki za info, aż takich szczegółów nie potrzebuję. Mógłbyś się jeszcze dowiedzieć, dla kogo według Militechu przemycał broń i prochy? - mówił głośno, żeby Mark to słyszał.

John w trakcie rozmowy obserwował całe otoczenie wokól samochodu. Niepokojące były dwa vany oraz limuzyna. Gdyby do czegoś doszło, bez problemu uciekliby przed ewentualnym pościgiem.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline  
Stary 20-01-2012, 20:00   #122
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
John dopytywał się o dodatkowe informacje. Dobrze. Stanley próbował zebrać się do kupy. Powoli uczucie zagubienia mijało. Trzeba było mu jednak dużego odpoczynku, gdy stymulant zejdzie. Najlepiej jakieś Valium i środki nasenne. Miał je w domu. Ostatecznie wciągnie trochę hery, choć to wydawało mu się ostatecznością. Z kolei kolejna kreska wzmocni bajzel w jego głowie. Będzie tarł szczęką, wykonywał energiczne ruchu. Patrzył w tą i w tamtą. Tak naspidowany nie będzie mógł normalnie działać. Już czuł ze przesadził. Powie Spencerowi o swoim koniecznym wypoczynku. Przesłuchają studenciaka, (co wydawało się trudne) i pojedzie do swojej hacjendy.
 
Pinn jest offline  
Stary 20-01-2012, 21:42   #123
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Stanley ściskał mocno kierownicę i walczył sam ze sobą i reakcjami organizmu na stymulant. Zdawał sobie, że przesadził i zbliżająca się akcja może być zagrożona przez jego nie kontrolowane odruchy.
W tym czasie Analog rozmawiał z informatorem, który zapewnił go że zrobi wszystko co w jego mocy, aby wybadać sprawę. Zajmie mu to jednak trochę czasu.
Runnerzy czekali, podobnie jak ich korporacyjni rywale, na przybycie Dereka Kilthrona.
Napięcie z każdą minutą rosło. Dawało to, co prawda runnerom na zaplanowanie akcji, ale nerwy i stres dawały o sobie znać i komplikowały spawę.

Po około dziesięciu pojawił się niebieski Rover, mały miejski samochód sprzed paru lat. Instynktownie wręcz zwrócił uwagę runnerów, gdy zwolnił przy wjeździe na lotnisko.
Uważnie obserwowali okolicę i ruchy swoich przeciwników. Nie dostrzegli nic podejrzanego.
Dopiero, gdy niebieski Rover przejechał bramkę Analog dostrzegł, że nad ich głowami śmignęła AV-ka poruszając się z wyłączonymi światłami i cichym trybem silnika.
Wyglądało na to, że goście z korporacji zamierzają śledzić awionetkę, a cała obstawa lotniska jest tylko po to, by zatrzymać ewentualną konkurencję.
Jeżeli mieli wejść do akcji i porwać studenta musieli to zrobić niemal natychmiast. Przygotowania do odlotu zajmą zapewne parę minut.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman

Ostatnio edytowane przez Pinhead : 21-01-2012 o 10:43.
Pinhead jest offline  
Stary 21-01-2012, 13:32   #124
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
[media]http://www.youtube.com/watch?v=8RlKCELaXcY&feature=related[/media]

-Jestem Mark Stanley. Tak, kurwa to właśnie moje imię. Myślę, że w twoim chipie podczaszkowym znajdą dobry materiał , jeśli ciągle to nagrywasz. Bierzmy Dai Lungi i... cóż chowamy się za hangarami. Nie ukrywajmy szanse są małe, ale jestem gotów na śmierć- powiedział to prawie pewnie, jednak głos lekko mu się załamał. Żałował kilku rzeczy. Pragnął lepszych chwil i to bez żadnych prochów oraz tabletek. Pamiętał ulotne chwile miłości i ciepła. Pierdolić to! AV-ka już ich zapewne widziała. Zaatakuje lub będzie patrzyć się z góry jak zawodowcy ich likwidują. Czy było warto? Praca dla Unitry. Po prostu chciał umrzeć, nie okłamywał się. To igranie to przedłużona próba samobójcza. Może tylko trochę próbował coś sobie udowodnić. Przecież czuł się naprawdę dobrze, gdy grał na krawędzi. Teraz jednak nieuchronnie zbliżał się do przepaści. Speed rozświetlał jego umysł, co dawało złudne uczucie spokoju.
 
Pinn jest offline  
Stary 21-01-2012, 18:55   #125
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Analog już od dłuższego czasy leciął na kawie. Mógł fukcjonować ze trzy dni, pojąc się tym czarnym napojem. prawdę mówiąc nie był nawet pewien, czy to co pije, kiedykolwiek było czymś, co można by bło poza smakiem i działaniem połączyć z kawą.

-Jak chcesz strzelać z tego chińskiego szmelcu to proszę bardzo, ja biorę AUGa, choć nigdy z niego jeszcze nie strzelałem, a gdyby doszło do bliższego starcia, mój Sternmayer przemówi do rozsądku komu trzeba. Let's Rock!

[media]http://www.youtube.com/watch?v=UJQTIrWunc8[/media]

-I mi tu nie pieprz kim ty jesteś, z tych nagrań powstaną tylko dwa egzemplarze reportarzu z akcji, jeden dla mnie, drugi sotaniesz ty. Jeżeli przeżyjemy. Jak zginę, to w jednej z kieszeni spodni znajdziesz masę chipów, kolejny mam za prawym uchem. Rób z nimi co chcesz. Pieprzyć to! - John dał się ponieść emocjom - nie nadaję sie na reportera. Koniec kropka. Teraz zaparkuj za ich zasięgiem i wypakujmy nasze zabawki. Potem zobaczymy co dalej.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline  
Stary 22-01-2012, 11:14   #126
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
-Ta jasne.

Przeparkował auto w kierunku północnym. Otworzył bagażnik i podniósł koc przykrywający wyposażenie. Chwycił swój karabin. AUG`a podał Analogowi. Zaczynał być przemęczony. Mózg działał na wysokich obrotach, pomimo braku paliwa. Przeciął kratę i weszli na teren lotniska.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 22-01-2012 o 18:59.
Pinn jest offline  
Stary 22-01-2012, 15:10   #127
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
-Jak działamy? Nie mam zbytniego doświadczenia w podchodach z bronią w ręku, więc proponuję się rozdzielić i posuwać z dwóch stron pasa startowego.

Analog oglądał broń, sprawdził wszystkei ruchome elementy, poprzestawiał bezpiecznik, wyczył karabin. Włożył magazynek wykonany z przezroczystego plastiki i przeładował. Broń była zabezpieczona i po przesunięciu niewielkiej dźwigni gotowa do akcji. Miał nadzieję, że urządzenie celownicze jest dobrze skalibrowane.

-Wycofujemy się tą samą drogą czy szukamy innej drogi ucieczki?

.................................................. ................................................
<do MG: ile mamy amunicji do tych trofiejnych zabawek?>
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline  
Stary 22-01-2012, 18:57   #128
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Zaśmiał się.

-Po prostu ich rozjebmy. Już czuję śmierć. Musimy zgarnąć studenta. Mogą go przechwycić wsiąść go za zakładnika. Potem, zobaczymy jak potoczy się sytuacja. Powinniśmy zwrócić auto, ale jak będzie ogień to porywamy najbliższe kółka.

Odbezpieczył broń. Wycelował przed siebie patrząc przez celownik holograficzny.
Bądź co bądź plan był potrzebny.

-Idziemy za hangar lub budynek, trzymamy się blisko. Jak nasz przyszpilą będziemy mogli się osłaniać.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 22-01-2012 o 19:00.
Pinn jest offline  
Stary 22-01-2012, 19:59   #129
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
-Dobra, uważaj na tych przy awionetce.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline  
Stary 22-01-2012, 21:05   #130
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Po krótkiej naradzie runnerzy postanowili działać. Wiedzieli, że nie mają zbyt wiele czasu na obmyślanie planu, ani przygotowanie akcji. Mogli liczyć tylko na element zaskoczenia i szczęście. W starciu z liczniejszymi i bardziej doświadczonymi żołnierzami Arasaki nie mieli zbyt wielkich szans. Śmierć mogła spotkać ich w każdej chwili. Oni jednak zdawali się na to przygotowani.
Przygotowali broń i sprzęt i ruszyli w stronę kraty chroniącej lotnisko. Szli przykucnięci, by krążąca nad ich głowami AV-ka ich nie dostrzegła.
Dobiegli do kraty i za pomocą nożyc do blachy przecięli ją do połowy wysokości. Ostrożnie zakradli się na teren lotniska i skradając się ruszyli w stronę hangarów.
Teren za pasem startowym porośnięty był dość wysokimi krzakami, więc runnerzy mieli zapewnioną, jako taką osłonę. Największy problem stanowiła areodyna krążąca nad ich głowami. Ta jednak zniknęła im z pola widzenia. Nie oznaczało to na pewno tego, że zniknęła. Na pewno przyczaiła się gdzieś w pobliżu w oczekiwaniu na start awionetki.

Kilkanaście ostatnich metrów dzielących ich od ściany hangaru runnerzy musieli przebiec, gdyż teren ten był całkowicie odsłonięty.
Na szczęście nikt nie zauważył ich poczynań, a przynajmniej tak się wydawało. Żadne syreny, ani alarmy nie zawyły, nie było słychać krzyków, ani strzałów.
John i Mark ruszyli wzdłuż ściany pierwszego hangaru dalej. W oddali słychać już było odgłosy rozmów Dereka Kilthrona z pilotem.
- Jak to opóźnienie? - pytał oburzony student - Zapłaciłem za lot i żądam wykonania usługi.
- Niech się pan nie oburza - odparł pilot - Usterki się zdarzają. Wadliwym samolotem na pewno nie polecę. Mam pan niestety pech, gdyż wszystkie pozostałe awionetki są właśnie w trasie i nie mam zastępczego samolotu. Muszę naprawić ten.
- Ile to potrwa? Naprawdę mi się spieszy.
- Dosłownie kilka minut. Niech pan usiądzie tutaj albo w biurze. Zawołam pana, jak będę gotowy.
- Poczekam w hangarze jeśli to panu nie przeszkadza. Naprawdę zależy mi na czasie.
- Nie ma sprawy niech pan poczeka w hangarze.

Runnerzy doszli do krańca ściany hangaru i dokładnie widzieli, jak Derek Klithron wchodzi do środka. Wydawało się, że szczęście ich nie opuszcza. Kto by się spodziewał, że otrzymają taką szansę od losu. Mysz sama weszła w pułapkę. Teraz trzeba było tylko ją stamtąd wyciągnąć.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:08.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172