Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-01-2012, 21:42   #123
Pinhead
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Stanley ściskał mocno kierownicę i walczył sam ze sobą i reakcjami organizmu na stymulant. Zdawał sobie, że przesadził i zbliżająca się akcja może być zagrożona przez jego nie kontrolowane odruchy.
W tym czasie Analog rozmawiał z informatorem, który zapewnił go że zrobi wszystko co w jego mocy, aby wybadać sprawę. Zajmie mu to jednak trochę czasu.
Runnerzy czekali, podobnie jak ich korporacyjni rywale, na przybycie Dereka Kilthrona.
Napięcie z każdą minutą rosło. Dawało to, co prawda runnerom na zaplanowanie akcji, ale nerwy i stres dawały o sobie znać i komplikowały spawę.

Po około dziesięciu pojawił się niebieski Rover, mały miejski samochód sprzed paru lat. Instynktownie wręcz zwrócił uwagę runnerów, gdy zwolnił przy wjeździe na lotnisko.
Uważnie obserwowali okolicę i ruchy swoich przeciwników. Nie dostrzegli nic podejrzanego.
Dopiero, gdy niebieski Rover przejechał bramkę Analog dostrzegł, że nad ich głowami śmignęła AV-ka poruszając się z wyłączonymi światłami i cichym trybem silnika.
Wyglądało na to, że goście z korporacji zamierzają śledzić awionetkę, a cała obstawa lotniska jest tylko po to, by zatrzymać ewentualną konkurencję.
Jeżeli mieli wejść do akcji i porwać studenta musieli to zrobić niemal natychmiast. Przygotowania do odlotu zajmą zapewne parę minut.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman

Ostatnio edytowane przez Pinhead : 21-01-2012 o 10:43.
Pinhead jest offline