Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-11-2006, 12:11   #26
Yarot
 
Yarot's Avatar
 
Reputacja: 1 Yarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnie
Jeśli wszystkim spodoba się moja idea sesji na wyjeździe to będzie super. Formułę przetestowałem na innych wyjazdach i jak na razie sprawdziła się. A wynika z doświadczeń - zwykle pojawia się wtedy dylemat w co grać. Oczywiście każdy chce w swój system, inni nie znają go, traci się czas na tłumaczenia a gra nie zawsze wychodzi najlepiej. Do tego dochodzi to, że trzeba się przecież napić (herbaty chociażby), rozprostować kości, pogadać luźno i chwilkę po prostu pobyć razem w grupie.
Pogodzenie tego nie jest łatwe, stąd moja propozycja poprowadzenia sesji.
Nie trzeba znać systemu - będzie on uniwersalny, małowspółczynnikowy, zręcznościowo-planszowy z elementami groteski horrorowej. Jakkolwiek by to zabrzmiało, jest przy tym kupa śmiechu i element ryzyka. System sprawdza się w każdych warunkach i dostarcza wielu niezapomnianych wrażeń. Najlepiej dostosowywuje się na sesjach nocnych, w zadymionych pomieszczeniach lub zagraconych. Niestety czasami trzeba coś głośniej powiedzieć lub wykonać akrobację, ale to chyba niewielka cena za to, co oferuje system. Acha, nie jest to zachwalanie czy reklama. Nie powiem tu nic więcej, bowiem ujawnienie mechaniki odbierze Wam moment zdziwienia, mi element zaskoczenia i wspólnie dla nas większej radości z grania.
Postacie? Nie ma potrzeby, bowiem każdy jest sobą i prowadzi samego siebie.
System? Wszystkie z jakimi się zetknąłem kiedykolwiek w mniejszym lub większym przelocie. Od WoD-a po Paranoję. Od WFRP po Gemini. I wreszcie do Zewu po All Flesh Must be Eaten. Miks totalny wszystkiego.
Przygoda? Oczywiście, że będzie. To jest clue sesji. Intryga spleciona wątkami tak, że bez dwóch piw się nie rozwiąże. Poziom przygody jest automatycznie dostosowany do
graczy - zarówno poziomu jak i wymaganej długości sesji. Kto chce to uczestniczy, kto nie, ten może obserwować. Każdy gra sobą i wszystkie chwyty dozwolone. Zapewniam pomoce do gry, unikalny zestaw wskaźników, jedną kolejkę tego, co będziemy pić oraz postaram się, by wszystko się udało. Jedna uwaga i wymagania co do sesji. Dotyczy to głównie żeńskiej części LI obecnej na sesji - chodzi o paznokcie. Wolałbym byście były gotowe na mazanie po nich flamastrem teoretycznie wodoodpornym. Wiem, że nie każdy to lubi (nie jest to ani ładne ani gustowne i nie zmywa się łatwo - choć tutaj to bywa różnie) i stąd moje wcześniejsze pytanie - będę wiedział ile zastępczych kart przygotować
Mistrz Gry? Oczywiście, że będzie. I będę to ja. Jako osoba i jako prowadzący. Podczas sesji będę tylko jako prowadzący i powiem Wam kiedy NIE będę jako osoba.
I tyle, co mam w tej sprawie. Jeśli taka konwencja Wam się spodoba, to zgłaszam się jako MG. Jeśli nie, to wymyśli się coś innego do zagrania. Może ktoś chce coś innego
poprowadzić? Sam chętnie też zagram. I mam nadzieję, że uda mi się być z Wami i pograć razem.
 
__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._
Yarot jest offline