Dobra, rozumiem że rozmawiamy o dwóch różnych aspektach gry. Dla mnie po prostu coś takiego, jak "a ja się umiem zmieniać w nietoperza" jest kwestią drugorzędną. Chodzi mi o zakresy funkcji narracyjnych, które według mnie są w storytellingu najważniejsze. Jeżeli brać właśnie to pod uwagę, to łowca i istota nadprzyrodzona są równoważnymi uczestnikami opowieści i tylko od gracza zależy co z nimi zrobi.
I gwoli ścisłości, nie hejtuję graczy, którzy chcą grać potworkami. Po prostu nie zgadzam się z oceną, że łowcy, albo inne postaci, które są "zwykłymi ludźmi" są nudne.
__________________ I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks |