-Nie przesłucham go środku. Potem... znam cios, który sprawia głęboki sen. Cyber-ręka ma sporo krzepy- lekko się uśmiechnął stając na ręce Analoga, zajrzał do środka. Student siedział na obdrapanym krześle, plecami do niego. Prześlizgnął się przed okno, zeskoczył, hałas był umiarkowany. Przykładnie wycelował w głowę studenta. |