Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-11-2006, 21:39   #13
Esco
 
Reputacja: 1 Esco ma wyłączoną reputację
Zanim odwrocil sie, wiedzial juz ze czeka go konfrontacja z Paladynem Gangreli. Nie mial nic przeciwko Randy'emu, a mowiac szczerze bardzo szanowal go za to, co Randy robil dla Sabatu. Mimo to nie mogl pozwolic aby Paladyn szargal jego reputacje bezczelnymi uwagami i postanowil z niego nieco zazartowac. Bardzo, bardzo dyskretnie przywolal moc ksztaltowania ciala, by na wewnetrznej stronie jego dloni pojawilo sie male znamie, w ksztalcie czarnego polksiezyca. Sprawdzil ukradkiem, czy sztuczka powiodla sie i z usmiechem zblizyl sie do Paladyna. Mial tylko chwile, zanim wpadnie tu cala rozwrzeszczana banda Gangreli, ktora wlasnie wtoczyla sie do klubu.

- Eh, Randy, Randy... wlasnie to CIEBIE szukalem - odparl z usmiechem, ale jego oczy byly bardzo spokojne i chlodne. Znizyl ton glosu niemal do szeptu:

- Ostatnio coraz rzadziej pojawiasz sie na zgromadzeniach. Chodza sluchy na miescie, ze znowu rozmawiasz z Lojalistami. Bardzo martwimy sie o ciebie... - teraz usmiech znikl z twarzy Christiana, zastapiony smiertelna powaga. Wzrok wyrazal jasny przekaz: "wiem o tobie cos, ale nie powiem ci tego wprost". Kazdy mial jakies sekrety, ktore wolal aby nigdy nie trafily do uszu Arcybiskupa. Ten wampir takze mial z pewnoscia jakies wlasne tajemnice.

- Mamy w miescie wystarczajaco duzo klopotow, wiec prosze cie, jako przyjaciel, nie przysparzaj nam kolejnego... mowil chlodno i spokojnie, kladac nacisk na slowo "przyjaciel".

- A teraz pokaz, co dla mnie masz.... - wyciagnal dlon w strone zmieszanego wampira i powoli, bardzo powoli otworzyl ja, ukazujac maly, czarny ksiezyc, symbol elitarnych zabojcow Czarnej Reki...
 
Esco jest offline