Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-01-2012, 23:05   #28
Chester90
 
Chester90's Avatar
 
Reputacja: 1 Chester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumny
Niestety diablice wyśmiały dyplomatyczne podejście maga. Swój wkład w tym mógł mieć też ten idiota-kapłan. Czy Sandro był jedynym, który dostrzegał okazję w tym spotkaniu? Kto to widział, żeby potomkinie diabłów nakłaniać to wyznawania jakiegokolwiek boga? A już Ilmatera w szczególności. Towarzyszący im wyznawca Lathandera, kiedy tylko diabelskie nasienie ich wyśmiało, wzniósł prośbę do swojego boga. Co ciekawe modlitwa została wysłuchana i czarodziej poczuł przypływ mocy. Cóż nadszedł czas, by wykazać się swoimi niebagatelnymi umiejętnościami.

D’Vries wykonał dłonią i przedramieniem skomplikowany gest, po czym złożył dziwacznie palce. Wyprostowując dwa palce dłoni, wskazał nimi w diablicę, która rzuciła czar na krasnoluda po czym wymówił słowa mocy. Z palców magika wystrzelił magiczny pocisk i błyskawicznie pomknął w stronę wrogiej czarodziejki.
 
__________________
Mogę kameleona barwami prześcignąć,
kształty stosownie zmieniać jak Proteusz,
Machiavela, łotra, uczyć w szkole.
Chester90 jest offline