Diablę usłyszało za sobą nawoływania muła oraz elfa. Wydawało się że chodzi o sposób wyjścia z jaskini. Elf i muł byli zdecydowani zostawić nizioła i uciec od obowiązku, czekali tylko na odpowiedź reszty grupy. Angar namyślił się ,,A co jeśli nizioł nie wypełni swojego przyrzeczenia? Co jeśli jest tylko kłamcą i sprzeda nas na targu niewolników?". Tego rodzaju myśli przelatywały mu przez myśl. O nie, on wolał wolność. Ścisnął mocniej włócznię w garści, i ruszył dumnym krokiem w stronę towarzyszy, i rzekł:
- Idę z wami, pewną wolność od możliwości ponownego uwięzienia
Stanął tym samym koło muła czekając na reakcję reszty grupy.
__________________ ,, Jestem jaki jestem, bo ktoś takim musi być" - Ja |