Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-11-2006, 15:56   #2
Leonidas
 
Leonidas's Avatar
 
Reputacja: 1 Leonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znanyLeonidas wkrótce będzie znany
Z portalu powoli wyłoniła się zakapturzona, dość wysoka postać, ubrana niemal wyłącznie na czarno z przewieszonym łukiem na plecach i długim mieczem przy pasie. Przybysz odszedł na parę kroków od portalu, stanął i spokojnie zdjął kaptur. Był to człowiek, dość młody, na oko dwudziestokilkuletni. Pierwsze co rzucało się w oczy to jego ponadprzeciętna uroda - wyrazista i butna twarz, wydająca się zarazem delikatna jak i w pewien sposób drapieżna. Krótkie, ciemno-blond włosy pozostawały w lekkim nieładzie. Całość wyglądu dopełniały lazurowe oczy - wnikliwe spojrzenie z którego nie dało się nic odczytać skupiały na sobie uwagę rozmówcy. Była to jedna z tych osób wobec której nie przechodzi się obojętnie gdyż zawsze wywoływała jakąś reakcje czy chwile zastanowienia. Na moment płaszcz postaci odsuną się i dało się zobaczyć czarną koszulkę kolczą młodzieńca. Tylko wprawne oczy mogły odgadnąć, że materiał z którego została wykonana to najprawdziwszy mihtril. Na zbroje przerzucony był przez brak na ukos pas z jakimiś zwojami. Na każdej dłoni znajdował się jeden, dość ładnie zdobiony pierścień. Nieznajomy przez chwilę rozglądał się dookoła, lustrując otoczenie. Po paru chwilach spostrzegł gnoma - w tej chwili wyraz jego twarzy zmienił się z obojętnego na wyraźnie radosny. Podszedł szybszym krokiem do Gasmonda i zawołał.
Minęło zbyt wiele czasu przyjacielu.
Widząc jednak nowych przybywających, skinął do niego głową i nie czekając na odpowiedz odrzekł - Porozmawiamy przy innej okazji... dobrze cie znów wiedzieć - dodawszy odszedł na bok przyglądając się z założonymi rękami przybyłym.
 
Leonidas jest offline