Zaiste dobrze, że te młodziki miały kogoś rozgarniętego wśród siebie. - "Robicie problemy tam, gdzie ich nie ma" - rzekł Yerg - Problem naszego towarzysza nie jest na tyle rzucający się w oczy, żebyśmy nie mogli wykorzystać go na naszą korzyść. Narzućmy lepsze tempo, odegramy małą scenkę przy bramie. Powiemy, że Roderyk cierpi na bardzo rzadką przypadłość i pomóc mu może tylko ten wasz magik, czy kim on tam jest. Tłumaczymy się pośpiechem i załatwiamy sprawę jak po maśle.
Zostaje pytanie, co dalej... Ale tym Yerg nigdy nie zaprzątał sobie głowy, bo wiedział, że los płata najbardziej niespodziewane figle. Dalekowzroczność nie zawsze popłaca, a czasem i zaszkodzi. |