Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-11-2006, 17:57   #5
Kutak
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
No tak. Na to gnom nie był przygotowany. Zadawanie pytań przed przemówieniem, cholera... Regulatorzy przecież mieli wszystko dokładnie wyjaśnić, tak to jest zaufać wynajętym agentom... Na wszelkie bóstwa otchłanne, nie wyjaśnili mu niczego!

Ale cóż było robić gnomowi? Szybko przeklął w myślach matki i siostry tych, którzy za zadanie mieli zaprosić tutaj drowa, a później zaczął mówić.

- Po co? W celu pomocy sobie samemu i nam, przyjacielu... Xar'fen Alar, czyż nie? Słyszeliśmy o tobie naprawdę wiele, zacny elfie, wiele dobrych i wielkich słów, podobnie jak o reszcie tu zgromadzonych.- tu przerwał na chwilę i spojrzał na pozostałą dwójkę- Prócz was, panowie, przybędzie tu jeszcze osiemnastu herosów, bohaterów. Najsilniejszych z silnych, najsprytniejszych ze sprytnych. Dwadzieścia jeden osób tak potężnych jak wy nie gromadzi się w jednym miejscu bez powodu, pewnie wielu z was domyśla się już dlaczego zostali zaproszeni właśnie tutaj... Z racji niewielkiej liczby zgromadzonych wybaczcie, iż nie wyjawię na razie całego celu tej wyprawy- lecz zaręczam, iż gdy zgromadzimy się wszyscy, wraz z przyjacielem omówimy każdy aspekt waszego zadania, którego łaskawie zgodziliście się podjąć...- urwał nagle Gasmondo, a jego wzrok skierował się w kierunku portalu.

Kolejny huk, ryk, kolejna zmiana temperatury- tym razem do chłodnej komnaty w wieży dostał się powiew delikatnego wiatru wraz z temperaturą wiosennego popołudnia i tym odprężającym zapachem dziewiczego lasu... Mgła opadła nad wyraz szybko, lecz wszystko jeszcze zasłaniały wirujące liście- setki, ba- może i tysiące liści! Nikt nie miał wątpliwości, że kolejny portal znajdował się w lesie.

- Wybaczcie mi moje najście, tak niespodziewane i nagłe. Miałem zamiar wysłać Itkensa z zapowiedzią mojej osoby, ale nie podobała mu się perspektywa samotnego przechodzenia przez portal, więc musiałem pojawić się w sposób wręcz barbarzyński, bez słowa wspomnienia o moim nadejściu...- mówiła postać niskim i męskim głosem, a liście powoli opadały. Po około minucie cały przybysz był już widoczny.

[center:bced439ca2][/center:bced439ca2]

- Witaj Alfraxie, przyjacielu, witaj także o słynny Gasmondo, strasznie miło mi poznać cię w końcu osobiście. Witam także was, panowie- mężczyzna zwrócił się w kierunku trzech rozglądających się po wieży mężczyzn- Me imię, me imię lata temu przestało być istotne, podobnie jak moje pochodzenie i całe dawne życie. Moi przyjaciele, ci zwierzęcy, nadają mi różne imiona, a w miastach zwany jestem po prostu Wilkiem...- przerwał, widząc uśmiechy na twarzach wszystkich obecnych- Tak, wiem, nie jestem pierwszym i ostatnim Wilkiem na świecie, ale czy pomysłowość jest domeną ludności wiejskiej?- uśmiechnął się przyjaźnie do obecnych- Tak czy inaczej witam was, drodzy przyjaciele!

Gaduła, nudziarz i dobrze wychowany dzikus w jednym. Jeżeli tacy mają być wszyscy członkowie tej drużyny, to najwyższy czas uciekać...
 
Kutak jest offline