- Co daje mi prawa do szkatułki? Tak jak mówiłem, nikt z nas nie ma do niej prawa. Szkatułka należy do sępoludzi, którzy mnie tu uwięzili, myśląc, że to ja ją ukradłem. I tak jak mówiłem wcześniej, chcę ją im oddać aby oczyścić honor mego ludu. – Xea’nh mówił spokojnym głosem, zupełnie nie zwracając uwagi na oburzenie i krzyki muła. Był on dla niego kolejnym tępym osiłkiem.
- Uciekniecie, tak? I gdzie pójdziecie? Wiecie w ogóle gdzie jesteście? Myślicie, że daleko zajdziecie bez przewodnika? Ty ich poprowadzisz przez pustynię? Umrzecie z pragnienia. Byłem waszą jedyną szansą na ucieczkę i przeżycie. Więc lepiej oddaj mi tę szkatułkę i błagaj, abym wam pomógł. |