Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-01-2012, 09:37   #120
valtharys
 
valtharys's Avatar
 
Reputacja: 1 valtharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputację
Gracjan milczał, gdy jego towarzysze zdawali sprawozdanie Magistrowi a gdy ten począł czytać „proroctwo”, zaczął bladnąć. Nie każdy zdawał sobie pewnie sprawę z tego cóż mówi Mag lecz do Gracjana powoli to docierało. Prawda okazywała się przerażająca, i Gracjan zaczął gorączkowo myśleć. Uśmiechnął się jednak tylko gdy Wilhelm rzekł:

- Ponadto myślę, iż Gracjan z chęcią się z nami uda …

Gracjan uśmiechnął się również, lecz był to szyderczy uśmiech bowiem mały giermek, szlachcic czy kim tam był mało jeszcze wiedział. Nie zbyt uśmiechało się to co miał zamiar powiedzieć. Gryzł się trzy razy w język aż w końcu rzekł:

- Mistrzu Gregorze, z wielką chęcią udam się z wami lecz.. to nie zależy w mojej gestii. O ile mój Mistrz się zgodzi, będę Ci towarzyszył. Sądzę, że taka podróż wiele wniesie do mojej obecnej edukacji i pomoże mi zdobyć odpowiednią wiedzę i mądrość lecz decyzja jak Wiesz nie zależna jest od moich chęci.

Po tym bez słowa wstał, rzucając pogardliwe spojrzenie Wilhelmowi, i otworzył drzwi. W nich stał wysoki, kościsty mężczyzna o siwych włosach. Ci, którzy na niego spojrzeli mieli problem z ocenieniem jego wieku, bowiem mężczyzna wydawał się być wiekowym starcem, z pewnością szanowanym, gdyż Gracjan zdawał się odnosić do niego z wielką dozą szacunku, lecz sama gestykulacja i ruchy były jak u mężczyzny po trzydziestce. Mężczyzna miał na sobie szare długie szaty, które idealnie pasowały do jego, równie szarych, oczu. Mężczyzna wszedł do pokoju, przyglądając się bacznie a sam Gregor wstał. Mężczyzna rzekł tylko:

- Gracjan przedstawił mi całą sytuację, tak więc Drogi Gregorze masz pomoc Kolegium Cienia, w postaci tego oto adepta. Liczę że nauczy się wiele, a Ty mu w tym pomożesz. W końcu młode umysły trzeba kształtować starannie i uważnie, a sądzę że Twoja mądrość i wiedza będzie w tym nieoceniona.

Po tych słowach wyszedł. Gracjan milczał, bowiem zrozumiał w jakiej sytuacji się znalazł. Nie dość że całe wynagrodzenie jakie zdobędzie pójdzie na opłacenie jego nauki, to też za wszelką cenę musiał.. chronić Gregora. Miał przechlapane, ale plusem było że nie podlegał już Wilhelmowi. Jedyny powód do śmiechu i zadowolenia. Reszta.. jak zawsze była przejebana.
 
__________________
Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-)
valtharys jest offline