Y antes de morir, yo quiero cantar mis versos por Arzobispo - wyszeptal grozbe, tak aby odchodzacy Paladyn mogl to jednak uslyszec.
Bingo! - pomyslal Christian, gdy to, co mialo byc z pozoru niewinnym zartem przerodzilo sie w niezwykle cenna informacje. Potarl gardlo usmiechajac sie szeroko i odwracajac sie w strone odchodzacego Gangrela. Jednoczesnie sprawil by czarny znak na dloni zniknal bez sladu. Dal znak reka Jataganowi, ze wszystko jest pod kontrola i mrugnal okiem w podziekowaniu za wsparcie.
Poprawil smoking gdy zobaczyl wkraczajacych z gracja Krakena i Annabell. Podszedl do nich powoli i usmiechajac sie powital w eleganckim uklonie. - Senor Kraken - rzekl klaniajac sie Biskupowi - Donna Annabell - sklonil sie takze Torreadorce - To prawdziwa przyjemnosc widziec was tu dzisiaj razem - powiedzial z najglebsza szczeroscia, nie ukrywajac aury radosci. Cieszylo go, ze reszta sfory ma takze dobre relacje z Biskupem. |