Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2005, 13:49   #33
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Szliście w milczeniu ulicami miasta w kapiącym coraz mocniej deszczu. Każde z was zaprzątnięte własnymi myślami. Wasz spacer trwał już ponad pół godziny, gdy nagle do głowy Anastazji wpadła całkiem logiczna myśl...

--> Anastazja
Idąc w deszczu i starając się odtworzyć drogę w pamięci (nie znasz zbyt dokładnie miasta, a w dzielnicy fabrycznej prawie każda kamienica wygląda tak samo), nagle przeszył cię dreszcz... Pada już bardzo mocno, ty i twoi towarzysze jesteście przemoczeni. A co będzie jeśli napisy na ścianie zmyją się pod wpływem deszczu?

Przyspieszyliście, gdyż Anastazja wyrwała się nagle na przód. Na szczęście już po niecałych dziesięciu minutach waszym wampirzym oczom z daleka ukazała się ciemna plama na ścianie budynku. Podchodząc bliżej i bliżej coraz więcej kształtów i szczegółów przybierała...
Do ściany przybita była ogromna, ponaddwumetrowa skóra wilka. Po ziemi walały się wnętrzności, a ciało było doszczętnie osuszone z krwi. Dookoła rozpostartego na ścianie wilka czerwieniły się dziwne znaki zaczynające się już zacierać i rozmywać. Znaki te napisane są krwią, ale nigdzie poza nimi oraz kupką wnętrzności wiszących z brzucha ofiary i walających sie po ziemi - nie widać krwi... Pod ciałem, wśród wnętrzności, siedzi stary, wychudzony kundel z zakrwawionym pyskiem. Najwyraźniej posilał się tym, co tam leżało. Widok nie wygląda apetycznie... Kundel najpierw zaczął na was warczeć, ale gdy zbliżyliście się bardzo blisko - uciekł z popiskiwaniem.
 
Milly jest offline