Timmy
Uśmiechnął się do towarzysza, wstał i już miał zamiar pójść po kolejną porcję, gdy do saloonu wszedł Bob. Przyjrzał mu się, podszedł w jego kierunku, wcześniej położywszy puste kieliszki na stole, po czym podał nowo przybyłemu dłoń do przywitania.
- Witaj. Pewnie, że się możesz przyłączyć. Co prawda nie znaleźliśmy właściciela tego uroczego miejsca, ale postanowiliśmy się poczęstować. Zaraz ci przyniosę trochę whisky, a może i szampan się znajdzie. - powiedział, a następnie ruszył za bar, wyjął trzy nowe kieliszki, ponieważ zapomniał wziąć starych, i nalał każdemu. Następnie podał towarzyszom i rozpoczął poszukiwanie szampanu. |