Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-02-2012, 00:22   #178
JanPolak
 
JanPolak's Avatar
 
Reputacja: 1 JanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemu
Ranny i oślepiony. Skąpany we krwi i śluzie. Z piekącym bólem w ranach i rękami zdrewniałymi od wysiłku rąbania berdyszem. Walczył dalej. Być może tak wygląda bohaterstwo. Bohaterstwo bez fanfar i oklasków, bohaterstwo brzmiące jak chrapliwy oddech i okrzyki bólu. Być może czyny po latach opiewane w heroicznych balladach rodzą się tak – z krwi, potu i łez.

Knut nie myślał. Walczył. Walczył, był w walce, był walką. Był rękami, zataczającymi cięcia toporem, był nogami robiącymi długie przekroki, był ciałem wykonującym uniki. Całkowite skupienie na fizycznej konfrontacji wypełniło jego napompowany adrenaliną mózg. Nie wiedział, czy zginie, czy wygra i nie obchodziło go to. Obchodził go kolejny mocny zamach, kolejna szybka zasłona, kolejny pewny krok.

Przed nim stała już tylko jedna kultystka. A potem przerąbie sobie drogę do Maximiliana.

Sigmarze, patrz na swego syna.
 
__________________
Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań.
JanPolak jest offline