Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-02-2012, 14:21   #179
Aeshadiv
 
Aeshadiv's Avatar
 
Reputacja: 1 Aeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputację
Albert krzyknął. Ból po kwasie dalej był odczuwalny przez niego nawet po zaklęciu kapłanki. Włóczęga dobył swojej siekierki. Gromiec na razie utrudniał mu jakiekolwiek działania. Gdy Max będzie już sam. Wtedy Lynre złapie Gromca aby ponownie uderzyć nim w kultystę.

~Cholera! Pentagram! Jego zniszczenie przecież może odesłać demony! Tak mówił ten szalony człowiek w jednym z miast... - Albert przypomniał sobie jak jeden z tych "proroków" bredził coś o magii. A może to prawda? Pytanie, czy można zaufać słowom kogoś kto parę dni po tych słowach trafił do jednego z przybytków Shaylii, z których podobno się już nie wychodzi? Trudno. Najwyżej dalszą część jego historii będą znały już tylko demony Nurgla.

Włóczęga podbiegł do tego mniejszego demona. Spojrzał mu w oczy, albo to coś co miało być oczyma. Przełknął ślinę. Po policzku pociekły mu łzy strachu. Stał oko w oko z jakimś zdeformowanym pomiotem chaosu. Sigmar kiedyś mu to wynagrodzi. Przygotował się do obrony. To było dla niego najważniejsze. Zaczął nogą rozcierać wyrysowany na podłodze symbol.
-Niech to będzie prawda, niech one znikną... - szeptał do siebie gorączkowo starając się także unikać ciosów demona.
 
Aeshadiv jest offline