Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2006, 13:51   #18
Lhianann
 
Lhianann's Avatar
 
Reputacja: 1 Lhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputację
Annabell Mayfair

Z pięknym, acz chłodnym jak zawsze uśmiechem powitała Harryego Taylora.
Fakt, iż jest on kolejną osobą, jak zwraca na nią swa uwagę nie był dla niej żadnym zaskoczeniem, lecz i tak zapamiętała to jako cenną wskazówkę, jaką być może kiedyś wykorzysta.
Bardziej zainteresowało ją jej przeczucie.
Nauczyła się wierzyć tym drobnym impulsom i ich nie lekceważyć.

Ciekawe co się kryję za tą fasadą pozornego spokoju i dobrej zabawy?

Opuściła wzrok, kryjąc oczy za wachlarzykami rzęs, skupiła się na chwile na wychwyceniu z otoczenia tego, czego nie ujrzą jej oczy, ale może ujrzeć całą sobą...

Przerwała ta 'obserwację' tuż na chwile przez zamieszaniem jaki wywołali Randi z Klanu Bestii i Chrisem de Brasco....jedna z niewielu osób na tej sali na jakiej widok poczuła chęć uśmiechnięcia się szczerze.

Z zamyślenia wyrwał ją chłodny dotyk i wibrujący głos Krakena.
Z wdziękiem pokłoniła się Biskupowi.
Czuła na sobie pełne zaciekawienia spojrzenia otaczających jej sabatników, nikt nie wymagał, aż tak uprzejmego zachowania wobec Biskupa , lecz między innymi dlatego to zrobiła...

-Dziękuję za tak uprzejme słowa...
Z uśmiechem skłoniła głową przyjmując zaproszenia Krakena.

Gdy podszedł do nich Chris obdarzyła go delikatnym lecz szczerym uśmiechem, w jakim przebijała się prawdziwa radość z jego widoku.
Brakowało jej w tłumie tylko jeszcze jednej osoby....
 
__________________
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay
Lhianann jest offline