Jack
Staram sie zamaskować zaskoczenie. Podchodze powoli do dzieciaka.
mówie spokojnym głosem...staram sie tego kogoś nie wystraszyć (o ile sie nas boi...)-Co tutaj robisz mała o tej porze?-przyglądam się jej ... staram sie ją rozpoznać i "wyczuć" jej emocje- Może wiesz co się tu stało?- wskazuję przez ramię na makabryczne dzieło zrobione z wilkołaka...
Spoglądam w strone Mepha i Anastazji. Może mają swoje własne zamiary w stosunku do dziewczynki? |