Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-02-2012, 22:31   #21
Mortarel
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
Khaldin smacznie spał. Wyłożył się wygodnie na swym posłaniu, nakrył kocem do pasa i chrapał przeciągle, do tego bardzo głośno. Przy łóżku postawił dzbaniec piwa, aby mógł łatwo po niego sięgnąć. Wiedział z doświadczenia, że rano dopadnie go olbrzymie pragnienie i ból głowy. Tylko porządny "klin" może go wtedy uratować.

Khazad miał także pewne przyzwyczajenia, których nauczył się będąc na szlaku. Codzienne zmagania, trudy i nieustanne zagrożenie atakiem wyrobiły w nim wzmożoną ostrożność. Mimo, że teraz znajdował się w bezpiecznej karczmie, to i tak spał ze swym toporem pod ręką, ot tak na wszelki wypadek. Kilka razy uratowało mu to życie, gdy we śnie podszedł go goblin lub dziki zwierz. Wystarczył drobny hałas, aby wybudzony ze snu Khaldin rąbał toporem w kierunku źródła nieznanego dźwięku.

Nic nie mogło przerwać w tej chwili snu Khazada. Nawet zbliżający się świt. Nie zważając na porę i czas postanowił on spać dalej, jak gdyby nigdy nic. Przewracając się z boku na bok drapał się po zadzie i bełkotał przez sen. Alkohol parował z jego ciała, a w pokoiku zapewne dało się wyczuć charakterystyczną woń pijackiego smrodu.
 
Mortarel jest offline