Wątek: Londyn 2005
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2006, 20:32   #111
Lorn
 
Lorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Lorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputację
Monique
- Wiem Monique, wiem. Zawsze to wiedziałem. – pękł w reszcie, padając jej w ramiona – Moja kochana córeczka. Nigdy Cię nie opuszczę. Bardzo mi ciężko kiedy jestem sam w taką noc jak dziś. Musiałem Ci to powiedzieć, żebyś wiedziała, jak bardzo boli mnie to, co się dzieje w Twoim życiu, kiedy nie mogę w nim uczestniczyć, kiedy ktoś inny zajmuje moje miejsce. Jemu na Tobie nie zależy tak jak mi, jeżeli będzie miał wybierać, wybierze kogoś spośród swoich. Będziesz tylko zabawką w jego rękach, a zabawa kiedyś się skończy.
Jesteś krwią z mojej krwi, moją jedyną miłością i jej najsłodszym owocem.
– odgarnął z jej twarzy posklejane krwią włosy i otarł łzy mankietem swojej śnieżnobiałej koszuli. Jeszcze chwilę patrzył w jej płonące miłością oczy nim złożył na jej ustach pocałunek tak namiętny, że aż jęknęła z rozkoszy. - Osłonię Cię przed całym tym światem – szeptał całując ją – Ty też mi wybacz. Kocham Cię.
Poprowadził ją do okna otworzył je i wskoczył na parapet, podał jej dłoń i wciągnął ją. Potem wziął ją na ręce i skoczył w dół.
- Pieprzyć ich wszystkich, będziemy dzisiaj tylko dla siebie – powiedział niosąc ją do samochodu. – Zajmę się Tobą.
 
Lorn jest offline